problem z obrotami silnika

Od dwóch dni pracując tyłem nawet bez obciążenia obroty silnika wachają się o 100-150 góra dół jest to bardzo odczówalne i nie da się normalnie pracować.Nawet na przemian zamykając otwierając łyżkę tylną podniesioną ruszając manetką obrty się zmieniają.
Przepraszam nie jestem dobrym pisarzem ale proszę o pomoc i jakąś radę.Na wysokich obrotach to samo.

pracując tyłem nawet bez obciążenia obroty silnika wachają się o 100-150 góra dół jest to bardzo odczówalne i nie da się normalnie pracować.

A gdy hydraulika jest obciążona,obroty spadają tak samo ,czy bardziej?
Jeśli spadek obrotów jest większy pod obciążeniem,to najprawdopodobniej filter paliwowy jest przytkany(do wymiany).

kolego dzięki za podpowiedz 3 dni temu zatankowałem paliwo nja stacji nie opał no i się zaczęło wczoraj wymieniłem filtr paliwa chwilowo przeszło dziś zaś to samo zjechałem i w odstojniku z 5mm rdzawego syfu wyczyściłem cały zbiornik paliwa odstojnik i filtr paliwa nowy i nie pomogło myślę nad zaworem przeciążeniowym bo zauwarzyłem że przód i tył przy zaciągnięciu na max gaśnie maszyna

Jeśli zaczęło się od paliwa to 'nie kop' w zaworze przeciążeniowym. Silnik nie ma pełnej mocy i dla tego gaśnie przy obciążeniu.

wczoraj wymieniłem filtr paliwa chwilowo przeszło dziś zaś to samo

Już to stwierdzenie świadczy, że masz problemy z układem zasilania.
Wytrwałości w poszukiwaniach.

a co byś sugerował od czego zacząć

W pompie wtryskowej na zasilaniu paliwem jest jakieś sitko(nigdy tego nie rozbierałem),może tam Ci się przytkało. Czytałem o tym tu na forum,objawy były podobne;brak mocy i utrata obrotów przy obciążeniu.

Dzięki za pomoc problem rozwiązany.
Wyczyszczony zbiornik ,sitko w pompce paliwowej ,odstojnik,wymieniony filtr paliwa,wyczyszczone sitko w pompie wtryskowej i dalej to samo. Do ok 40 litrów "ropy" tankowanej na cpn dolałem 50litrów innej ropy popracowałem z 15 min i przeszło.
Wniosek nalałem jakiegoś dziadostwa a nie ropy byłem na stacji paliw pokazać im paliwo w słoiku litrowym ok 1cm osadu koloru rdzy(to z odstojnika).Powiedziano mi że mogłem zatankować paliwo BIO no dobra ale wszędzie chwalą i mówią że to jest to samo.
Koledzy nie wiem ale nielejcie tego syfu"BIO"do swoich kopaczek nie warto.
Pozdrawiam Krzysiek
Człowiek uczy się na błędach, najlepiej na cudzych...