Forum maszyny budowlane - kopaczka.pl

Marka i model maszyny: Mecalac 12mxt
Rok produkcji: 1999

Witajcie koledzy. Jak widać jestem świeży na forum wiec z góry sorki jak coś narusze. Nie obsługuje zawodowo koparek ale za to je naprawiam tyle na ale mogę i umiem dlatego kieruje pytanie.
Co może być przyczyną ze na funkcji kopania mecalak nie porusza dwoma siłownikami na raz jak to ma być w ori. Idą oba razem do pewnego momentu aż większy spowolni i idzie jak krew z nosa do samego końca natomiast mniejszy z przodu bez problemu wysunie się całkiem. Wracają razem ale ze względu na różnice powstałe przy wysuwaniu znowu większy czyli pierwszy od operatora potrzebuje więcej czasu. Sumując wracają śmiało ale na rozkladaniu problem ma właśnie ten pierwszy większy. Po przełączeniu na ładowarkę osobno pracują bez zastrzeżeń wiec jest sprawny. Czy ktoś mnie oświeci co może być nie tak albo co robię nie tak bo przyznaje ze z tym mecalakiem pierwszy raz mam styczność. Fajna mądra maszyna ale skomplikowana w pierwszym kontakcie. Rok 1999 12mxt. A i jeszcze jedno w którym położeniu można łamać ramię na bok i którym manipulatorem bo mam obawy ze coś z tym też nie halo. Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi naprowadzenia i wyjaśnienia. Pozdr Dani

Tak już mają te siłowniki. Skręt ramienia masz w lewym. Możesz sobie skręcać w każdej pozycji jakiej potrzebujesz.

Czyli tak pomału będzie szedł ten duźo kolego . To tak wygląda jakby coś go hamować. Idzie pięknie w pewnym momencie zwolni prawie do zera i po troszku płynnie idzie ale bardzo wolno. Jeżeli chodzi o łamanie to przyciskami rozumiem? Jeżeli tak to coś jest nie tak bo ni piernika.

Tak na górze dżoja masz sterowanie. Spróbuj wyczyścić zamek na siłowniku może on blokuje w pewnym momencie. Skoro nie działa sprawdź bezpieczniki i przekaźniki pod siedzeniem przy drzwiach

Witam
Siłownikami spróbuj sterować również nogą.
Skręcanie wysięgnika to oprócz bezpiecznika, zdaża się złamany przewód pod gumą lewego manipulatora.

raudek, co ty bredzisz? Skręt ramienia sterowany masz tylko i wyłącznie przyciskiem nic więcej

-- 6 Wrz 2018, o 08:11 --

A dobra o urwany kabel ci chodziło sorki

Wiec tak koledzy zmieniłem zamki na słownikach i bez zmian. Jeżeli na kopaniu pracuje tylko lewym joyem to chodzą oba śmiało od do końca natomiast jak zacznę teź prawym sterować głównym grubym czyli masztem to wtedy pierwszy od kabiny ma opóźnienie i 10cm ostatnie idzie oj oj pomalutku. Ze skrętem jeszcze nie patrzyłem ale spróbuje może jeszcze dziś szukać. Jeszcze mała kwestia. Jak rano zacząłem bawić się na kopaniu tymi siłownikami zaczął piskać chyba ten alarm przeciążenia jak się rozgrzać trochę to milczy. Oj będę miał z nią pracy bo luzy ma nieziemskie na wszystkim prócz obrotu. Chwała ze silnik robiony rozdzielacz cały niebieski ponoć teź.

Coś zjebane definitywnie. Sprawdź zawory na rozdzielaczu. Ja już innych pomysłów nie mam co może być nie tak z gtm siłownikiem

Ruchy siłownikami wykonujesz na pusto czy z obciążeniwm?

Na pusto robiłem tylko. Trochę nie chce grzebać przy rozdzielaczu bo jest zamotany zdrowo i nie wiem co tam z zaworami kombinować. Dziwne to jest ze na ładowarce czyli jak chodzą osobno to śmigają pięknie.

Mierzyłeś ciśnienia razem o osobno ?

Z mierze dzisiaj

-- 07 Wrz 2018 08:04 --

Koledzy wydaje mi się ze tu będzie problem. Ten pierdzielnik nie do końca otwiera przepływ. Dochodzą do niego cienkie przewody od obu siłowników także nic innego nie będzie odpowiedzialne za działanie. Myślę jeszcze podregulowac bezpieczniki przy słownikach. Jednego przydusić a drugiego rozkręcić

No to może być przyczyna. Ale nie zapomnij że jak będziesz zamkami się bawił to za każdym razem musisz sprawdzać działanie osobno siłownika i wszystkich na raz.

No tak cewka wyczyszczona ta ze zdjęcia działa z tym ze nie wiem czy całkiem wciska w rozdzielaczu grzybek może coś podłoże na próbę dla pewności bo zmiany nie ma. Potem dopiero spróbuję regulować. Dziękuję za wszelkie podpowiedzi i jak coś wam wpadnie to poproszę.

-- 07 Wrz 2018 14:46 --

Koledzy chyba znalazłem przyczynę. Kiedy siłownik ten dalej od operatora rozłoży się całkiem wtedy ten dłuższy bliżej mnie staje i pomalutku idzie. Czyli są źle wyregulowane na zamkach. Tego krótszego co jest dalej trzeba zwolnić żeby chodziły razem tzn w tym samym momencie były schowane jak i wysunięte. No i teraz jak to zrobić czy na zamkach próbować z manometrem bawić się choć to chyba głupie. Czy poprostu wkręcić wykręcić metoda prób?? Może coś zaproponujecie co zrobić żeby je zsynchronizować. Dzieki z góry

Nie koniecznie kolego. Przed regulacją spróbuj w tej sytuacji sterować tylko tym siłownikiem. Możliwe że ma przeciek wewnętrzny.

Jak robie nim samym zapierdziela jednakowo z tym ze nie staje w żadnym momencie. Jutro mam zamiar podregulowac z tym ze nie jestem pewny czy metoda prób i błędów czy jest na to patent. W instrukcji tez jest nazwane ze zsynchronizowane wiec coś siema na rzeczy. Trzeba też sprawdzać na osobnym działaniu czy regulacja nie zaszkodziła.

Cewka napewno jest sprawna na100%? Napięcie dochodzące do cewki ma odpowiednią wartość?

Sprawna jest bo śmiga iglica w niej ale napięcie powinno być 12 rozumiem

12V to będzie bardzo dobry rezultat, ale mierzony na przewodach zasilających cewkę w czasie jej pracy.

Jak wiem, i z mojego doświadczenia ( 8 lat na menelu ) to nigdy nie chodziły równo. Zawsze ten od przyciągania ramienia i odpychania chodził szybciej niż ten środkowy, i zawsze szybciej się chował ale nigdy nie zatrzymywał się pod koniec