Witam nie wiem gdzie napisać ale napiszę tu chciał bym zapytać czy 660 m kanalizacji to dużo w miesiącu (17 dni)jak na koparkę Cat 302.5 praca w glinie, piasku, czasami mokro czasami sucho, czasami w szalunku, przejścia gazów, kabli wody, potoków i innych rzeczy jakie znajdzie się w ziemi. Wiadomo jak to jest raz wąsko raz szeroko raz głęboko i raz płytko, czasami rury 160 czasami 200. Głębokości od 1.20 do 2,20 średnio 1,70 do tego zasypywanie z zagęszczeniem, tak że nie jak bądź bo liczy się czas a czas na poprawki to czas zmarnowany w moim przypadku. Kopać zaczynam tak od 7:30 do 17:00 czasami wcześniej z przerwami no i wiadomo czasami jeszcze jak materiału braknie podjechać czy jakaś herbatka tak ja zwykły dzień. Powiem tak u mnie w firmie nic nie jest zorganizowane tak, że jak jedziesz na budowę to nie wiesz gdzie będziesz kopał, czasami nie ma kto materiału przywieść , albo w ogóle na miejsce pracy dowieść żebym chociaż zaczął maszynę smarować czy sprzątać w kabinie. Wiadomo nie zawsze da się dużo wykopać ale średnio na dzień wychodzi po 40 m no raz udało mi się 50m syknąć gdzie spód rury był przy 2.10 praktycznie cały czas jedna głębokość szalunek trzeba było wkopywać do samego spodu ponieważ od spodu wyjeżdżał tak jak by suchy piasek, a jak się kopało to tak twardo no i oczywiście miejsce na koparko ładowarkę było ale nie mogli oni tam kopać bo sobie na 1,4 m.Szalunek szeroki na metry długi na 3 metry.
No i stąd moje pytanie pracuje na akord w mojej firmie i z dnia na dzień nie jestem zadowolony bo coraz większa dezorganizacja ponieważ a to łącz przewiert a to za kogoś wykop 10 metrów bo koparko ładowarką nie wiedzie bo utonie, przejdź strumyk przecież płytki jest, tam będziesz robił bo gdzie Cię dam i tak w kółko Macieju, Jak z szefem rozmawiam to mówię mnie się nie widzi bym za np. 16 złotych szedł do pracy,( wykop na 40 metrów kabla do tego położenie bednarki, w rowie tak że trzeba wszystko zawalić i jeszcze odtworzyć rów) on na to że tak czasami bywa ja się pytam czy na godziny będzie płacił czy na dniówki mówi że zobaczy, a ja mam już tego dość gdzie wcześniej w dwa tygodnie miałem ponad 1000 zarobiony tak teraz ledwo 500 zł bo tak wychodzi z akordu, w miesiącu czerwcu wykopałem najwięcej metrów z pośród 3 koparko ładowarek a dostałem najmniej a jak się pytam dlaczego to mi mówi że on wypłat nie robił tak że w najbliższy poniedziałek zobaczy, więc pytam czy to dużo czy mało czy jeszcze inaczej. Praca pomiędzy domami. Chcę sprawdzić na ile jemu na mnie zależy bo jak przyszedłem do pracy to nie mógł uwierzyć że da się tak kopać. Ponadto jak kopiemy na dwie koparki czyli koparko ładowarką kopie na 1,8 a ja za niem zawalam to nie może nadążyć z kopaniem ale nie tak od razu tylko tak jak już położy 3 rury bo jak kopiemy w piasku to się wszystko wali no i oczywiście jest tak gdzie najgorsza robota to ja jestem wypychany. Link do youtuba z filmikami z pracy
http://www.youtube.com/user/MSZkamil85/videosA i do tego muszę jeszcze dojeżdżać do pracy 22 km w jedną stronę.