Wiem, wiem, ze to Ty
Co do tych szkoleń to pewnie teraz znowu będzie co roczny wysyp operatorów, bo właśnie jest przydział środków z UP i program z UE - no nic trzeba się będzie przebijać w tłumie za robotą
Orientujesz się jak to wygląda z tym postojem zimowym na innych maszynach niż koparkowe - też ich dotyczy?
nic nie wiem o zadnym postoju zimowym. jezeli chodzi o prace i przerwy to teraz juz nie ma czegos takiego ze sie nie robi. robi sie nawet w zmaznietej glebie, jak nie ukopie to rozkuje i ukopie. Z reszta , w dzwigu nie mam tego problemu
Jak firma wygrala wiele przetargow,to i zima jest robota
Poza tym zima zazwyczaj trudno jest pracowac koparka na wielkiej przestrzeni,bo zrywanie zmarzliny jest kosztowne
Jeszcze bardziej to dotyczy pracy spycharka
Jeszcze hans mam jeno pytanko, na ten 100tonowiec, którym jeździsz to papier na HDS nie wystarczy trzeba jeszcze na dźwigi robić (plus prawko rzecz jasna)?
to Ci sie udalo z tym HDS :P HDS to inaczej żuraw przenośny/przewożny a LTM 1100 to żuraw samojezdy/samochodowy i jest to inna grupa uprawnien. Żeby robic na takim, musisz wpierw zrobic 2 wczesniejsze etapy uprawnien. Wczesniej było tak jak w koparkach 3 , 2 i 1 klasa , teraz jest w zaleznosci od tonażu do 16 ton pierwsze uprawnienia , poźniej musisz popracować , robisz drugie do 30 lub do 50 w zalezności jaką masz praktykę a dopiero później jak masz na tych wiekszych maszynach godzin nastukane to mozesz starac się o uprawnienia bez ograniczeń.
Trochę już ogarniam temat bardziej niż, gdy tu zajrzałem pierwszy raz za co dzięki wszystkim odpowiadającym na moje posty. Ciężko mi się było zdecydować na drugą maszynę pomiędzy koparką, a ładowarką lub ładowarką teleskopową. Ta ostatnia wydaję się ciekawa z racji możliwości tylko, czy jest to popularna maszyna? Robią u Was może na takiej?
Padło na koparkę, ale może szarpnę się jeszcze na coś
u mnie w firmie jest taka Bobcat T40170 i kumpel na niej ma full roboty bo ma kosz do ludzi , widly i teraz łyżkę z rekinem. Podnosi 4 tony na krótkim wysiegu , długość wysiegnika 17m. Malarze od nas juz nie chca na budowe rusztowań targać, wszystko z kosza
No przydatna zabawka, ale przypuszczam, że kolega już robił w firmie zanim wyrobił papierek na tą maszynę. Pewnie mało nie kosztuje i zakład musi dobrze prosperować żeby sobie pozwolić na luksus a od nas to znam konkretnie jedną góra 2 porządnie zarabiające firmy budowlane.
Co do szkolenia mam nadzieję, że przez duży nabór nie zwiększa liczby kursantów na jedna maszynę. Ciekaw jestem jak to będzie.
Ja mogę podać przykład z rynku brytyjskiego. Mam certyfikaty na koparkę, walec i ładowarkę. I najczęściej pracuje na koparce. Ale o wiele lepsza praca jest na walcu. Mniejsza konkurencja i trochę większa kasa. Tyle tylko że siłą rzeczy nie ma tak dużo zleceń. Jeżeli chodzi o rynek w UK to i tak pracy na ten sprzęt jest sporo i to przez cały rok. Warunek tylko trzeba mieć angielskie uprawnienia. A takie można zdobyć np w Empire Training Services. Spokojnie mogę polecić tą firmą bo mają w ofercie kursy po polesku i mają swoje centrum egzaminacyjne co ułatwia sprawę
Na twoim miejscu zrobiłbym uprawnienia na koparko - ładowarkę. Na budowach ten sprzęt jest częściej spotykany niż zwykłe koparki i myślę, że znacznie łatwiej będzie znaleźć pracę. http://www.firmabhp.pl/poszukujesz-komp ... matycznej/