odśnieżanie...

Witam:) chcialbym zapytać doświadczonych kopaczy jak to jest z odśnieżaniem np. 3 CX-em. Jak wygląda praca taką maszyna w zimie, czy jest opłacalna (spalanie przy pracy przodem dość duże) więc co o tym myślicie??? Wiem że do zimy hohho ale juz pomalu mozna myslec o takich pracach:)

Przyłączam się do pytani:) Może jakieś konkretne pługi do tego modelu polecacie?Jakie sterowanie pługiem?

[dawidg2]

firma ZMG produkuje osprzęt zimowy na allegro nawet oferują pług za ok 10 tys zł ze sterowaniem lewo prawo. sterowanie to ze szczęki z przodu

Mnie odśniezanie strasznie, wq...wia. Nazywam moja pracę super laską, mega elegancką (bo tak ją lubię i mi sie podoba) ale z ...siusiakiem niestety - i ten siusiak to własnie odśnieżanie
Ustawiasz pług w sumie w 3 pozycjach-góra dół, lewo prawo no i jeszcze w płaszczyźnie do asfaltu.Spotkałem gościa co Starem odśnieża, on tylko robił w prawo i jeb wszystko na dół, pług siłą bezwładności leży i mozna smigać.
W kopaczce jak włączyłem pływającą łyżkę to się pluli, że nie dociskam, jak dociskałem to na granicy sterowności.Maszyna się ślizga bo to po czym Ty jedziesz juz jest ślizgie jak diabli.Jak śnieg jest puchaty to pół biedy ale jak jest ciężki to Cie spycha do osi i trzeba z kątem pokombinować. Ja jeżdziłem z wypuszczonymi tylnymi łapami bo pare razy to one mnie uratowały żeby się zatrzymać, tak z 20 cm nad ziemią, żeby w razie czego je szybko wypuścić.
Ze spalaniem nie jest tak tragicznie ale to też zależy od śniegu, jazda raczej przypomina pyrkanie heh
Ja sobie myslałem, że to będzie extra bo poprostu jedziesz i już ale nie....cały czas musisz być skupiony bo nie wiesz czy już odśnieżasz rów czy jeszcze asfalt a odśnieżać masz szeroko bo jak dopada to gdzie to zepchniesz?
Twoim obowiązkiem jest odśnieżanie gminnych dróg więc na powiatowych (z polecenia szefa)pług w górę, ludzie się w czoło pukają jak cię mijają wtedy. Koniec konców ja odśnieżałem wszystko po czym jechałem.A potem się dogadałem z gościem z powiatu co jechał moja trasą z pługiem w górze heh ot taka paranoja...
Ale najgorsze jest to ciśnienie jak zaczyna padać śnieg o 22 wieczorem, o 2-3 wyjazd i sie masz wyrobić zanim ludzie do pracy pojadą
Ufff ale sie wygadałem...musiałem bo już mam schizy, że ten okres się zbliża. Może było by inaczej gdyby kaska za to szła do mojej kieszeni

[dawidg2]

czyli pług z własnym dociskiem by musiał byc? tylko według mnie to będzie działać jak z pływaniem

Jak z własnym dociskiem? No dociskasz go tak samo jak np spuszczasz łychę przy ładowaniu żwiru.Jak wyłaczysz pływającą łyżke to musisz pług docisnąć z większym wyczuciem, wtedy lepiej zgarnia ale trzeba uważać - nie za mocno, żebyś miał sterowność no i gumy sie wtedy szybciej ściarają. To jest na dłuższą metę wnerwiające bo wiadomo jakie są u nas asfalty czasami maszyna zacznie skakać i gówno... zostawiasz wtedy górki śniegu. A pływająca to się sama układa i idzie elegancko. Aha no i zapomniałem dodać , że ja nie mam szybkozłącza więc jak tylko zapowiadali śnieg to zapiepszałem sworznie wybijać hehehe

[dawidg2]

z własnym to mi raczej chodziło o te z zawieszeniem jak przy samochodach mają że jak na coś się natrafi to podskoczy i na nierównościach właśnie pracuje

a zakladasz łancuchy na koła?? jak tak to gdzie je mozna dostac i za jaką kase:)

Nie, nie zakładam łańcuchów, choć chciałem po pierwszej akcji ale nie znalazłem w żadnym sklepie.W Agromie mieli tylko jedną szt. na Fergusona heh. Komatsu stwierdziło, że nigdy nie mieli takiego zamówienia i nie wiedzą nic odnośnie ceny, czasu dostawy itd...

[dawidg2]

tu zobacz http://www.pewag.pl/ masz tam katalog i znajdz swój rozmiar albo zadzwoń

Ja łańcuchy kupowałem w tej firmie:

http://www.goralmet.pl/

Dzieki za linki dobrzy ludzie Ale jak znam życie skorzystam z nich jak już nawali śniegu pewnie heh Szczerze mówiąc liczę, że zimą nie będę miał roboty z tym badziewiem. Jak siegam pamięcią po śnieżnej zimie z 3-4 lata był spokój w moich stronach. Dawidg - potwierdzasz ?

[dawidg2]

No ostatnio trochę napadało było dużo odśnieżania, w poprzednich kilku latach nie było aż tak dużo. ale nigdy nic nie wiadomo

Witam ponownie, mamy zime;p dość ostrą JCB smigaja z plugami i nie tylko JCB. Mam dylemat, na ktore kola zarzucic lancuchy? Przod czy tyl? Na tyle mam nowe micheliny. Mam jeszcze pytanko jak by wykombinować to kop-lad posypywarke, wiem ze to troche glupie ale jakos trzeba sobie radzic:D

[dawidg2]

u do kop ład trudno ale nie ma rzeczy niemożliwych też patrzyłem za posypywarką znalazłem takie http://info.amazone.de/DisplayInfo.aspx?id=10126 ale cena powala 4 tys Euro za tą E+S 130 z hydraulicznym napędem i elektrycznym sterowaniem szerokości na 5 str na ładowarce.

na allegro sa za okolo 6 tyś ciągnikowe, naped z kola mają, tylko jak ja zamocować:D

[dawidg2]

z koła na lodzie/śliskim się może ślizgać tak myśle, KOSa kupisz taniej nawet. hmm zaczep dorobić ciężko i dobre jak jedziesz wciąż na wprost, bo będziesz miał parking gdzie dużo cofania i będzie ciężko sie zapomnisz i pogięty sprzęt.

nie no jak bedzie miala załadowane to 3.5 m3 żużla bo tym sie u mnie posypuje to nie ma prawa, sama w sobie jest ciężka, ale ja sie nastawiam na drogi gminne, i wlasnie niekiedy trzeba posypac, i myśle nad jakims zaczepem... moze do lyzki tylnej, nie wiem

[dawidg2]

Daj mi linka jak wygląda ten rozsiewacz. Do łyżki raczej nie bo będzie ramie się otwierać. trzeba by chyba coś do sanek od konika dorobić

Dzięki za sugestie. Przydadzą się.