Ciśnienie mi skoczyło jak się dowiedziałem że jak jadąć po drodze zarysuję jakiegoś innego gostka nap łyzką , to mimo że mam zapłacone OC płacę za szkodę z własnej kieszeni. Wydaję się to bzdurą , ale tak jest. Żeby OC było ważne maszyna musi mieć przegląd techniczny ważny. A gdzie go wstęplować jak dowodu rejstracyjnego niema?
Niby obowiązku rejstrowania maszyn niema. Czy ten kraj nie jest popaprany?
Albo ja czegoś nierozumię?