jaki mandat?

13 piątek k....!!! plantowałem podwórko tuż przy bramie, wąska ulica mało ruchliwa to sobie spokojnie wyjeżdzam na nią tyłem - cofam raz kolejny - nagle jak z pod ziemi wyrosła fiesta;/ koleś zaparkował sobie po drugiej stronie ulicy widząc że tam cofam jeszcze zdążył sam uciec - ja samochód zobaczyłem dopiero jak sie po chodniku sunie oparty o moją tylną łyżkę ;p
kilka dni już tam robie - klesia kiedyś prosiłem żeby parkował 2 metry dalej - posłuchał???;/
przyznaje moja wina - deszczowo śniegowa pogoda, zmeczenie, -zagapiłem sie i tyle;/ fiesta troche podrapana i brak szyby - straty jakieś 250-300zł jakoś sie dogadałem
i tu moje pytanie bo nie wiem czy dobrze zrobiłem? on chciał po policje zaraz dzwonic - ale po nich nigdy nic dobrego sie nie dzieje - mandaty itd. Teraz sobie tak myśle ze chyba mandat nie był by wiekszy? i problem był by z głowy - bez użerania z idiotą - który w dodatku zaparkował na chodniku przecież
miał ktoś kiedyś podobną sytuacje? jak na to policja? jakie mandaty piszą?

Policja pisze mandaty róznie:
za spowodowanie kolizji 100 - 600zł
za złe parkowanie 50 - 500zł
czyli np.- dostałbyś powiedzmy 200zł - za spowodowanie kolizji drogowej
a koleś za złe parkowanie - 100zł
Policja zawsze wychodzi do przodu

zlotykamil, nie zganiaj na 13,bo takie sytuacje zawsze mogą sie przydarzyć !
a co do policji to chyba lepiej ze nie wzywałeś bo jeszcze byś punkty zarobił a tych nerwów jeszcze więcej .
atak sprawa załatwiona polubownie i masz z głowy,zapomniesz szybko bo podejrzewam że nie zostały żadne ślady na kopaczce które mogły by ci przypominać ,gorzej z fiestą

czyli np.- dostałbyś powiedzmy 200zł - za spowodowanie kolizji drogowej
a koleś za złe parkowanie - 100zł

czyli ja 100 do przodu - on oprócz 100 mandatu - nauke ze jednak kopaczki są twardsze od fiesty;p i można parkować 2 metry dalej a nie we froncie robót

Kolego dobrze sprawą załatwiłeś szkoda tylko że nie zrobiłeś zdjęcia fiesty i właściciela.

MOim zadanie dobrze zrobiłeś , bo z policją by było wiecej tarmedii.DOBRZE ŻE DLA KOPARECZKI NIC SIĘ NIE STAŁO,HUK Z FIESTĄ

szczerze mówiąc to nawet jak bym przejechał po niej to kapaczka by zbytnio nie poczuła ale myśle że gdyby "kolizja" była poważniejsza lub ucierpiało by lepsze auto to chyba lepiej było by skruszyć sie przed władzą i przyjąc pare stówek mandatu! bo w sumie ubezpieczene maszyny to grosze a warto je miec

Ja latem w podobnej sytuacji stuknołem Vectre 100 madatu i 6 pt ,no i5 godz. czekania na władze bo, gość nie chciał się dogadać

zlotykamil, i widzisz kolaga dyrek, oopisał jak to by wyglądało po wezwaniu policji.chłopie ciesz ze sie tak skończyło

razem było by 22 pty.....;p;p;p