Wysłany: 09 Mar 2010 00:40
Kolego andrzej24, po części się z Tobą zgodzę, ale nadal są takie firmy, które biorą "na sztukę". Jeśli świeży potencjalny operator ma do tego dryg i wyobraźnię, szybko załapie o co chodzi, reszta doświadczenia przyjdzie z czasem. Ja zaczynałem na mini za parę groszy tylko po to by coś się "naumieć", później robiłem na 428E kilka miesięcy, też bo "doświadczenie", ale przyszła zima, stawka też mi nie odpowiadała, zrobiłem dwójkę na koparki, więc obecnie szukam lepszej pracy, chociaż szef na koniec mówił, że mogę wrócić kiedy tam tylko se zechcę. Jeśli interesuje Cię praca w Łomży napisz mi na pw, to podeślę Ci adres, 90% masz przyjęcie w kieszeni, ale maszyny to są tam po wielu operatorach... Firma ta zaczyna też w Lublinie swoją działalność. A więc może szanse i znikome, ale są Tylko trzeba je wykorzystać, a nie użalać się nad "złą polską rzeczywistością" ooo!!
A Ty kolego radix, jak będziesz w okolicach podlaskiego to zapraszam na piwo opracujemy plan jak znaleźć Dzikulec i zabierzemy mu kredki Ostatnio mam sporo czasu na czytanie forum i widziałem jego posty sprzed roku, pierwsza myśl - dziecko neostrady, ale chyba tej wczesnej neostrady zwanej połączeniem komutowanym. No słowo daję nie chciałem nic komentować, ale drażni mnie brak szacunku, chamstwo trzeba zwalczać chamstwem, tylko inteligentnie, a że jestem czasami sarkastycznym skur....lem, bawią mnie już te jego posty, ale przyszedł czas na zmianę strategii, ciekawe jak mnie obrazi tym razem
Aczkolwiek Dzikulec, urzekła mnie Twoja historia. To Twoje racje są najwyższe z najwyższych i najrówniejsze z równych. Błyskiem swojej elokwencji rozjaśniłeś to jakże szare i nudne forum, gdzie rację masz tylko TY!! Jakże ja byłem ślepy nie przyklasnąć Ci o wielki Dzikulec, ja mały, szary, naiwny i nic nie znaczący... Gniewasz się? Przebacz Alfo i Omego, popiołem se głowę sypię. Racz mnie uraczyć kolejnym wulgaryzmem, tak świetnie Ci to wychodzi No i gdzie się nauczyłeś tak wspaniale władać słowem w piśmie?? Profesor Miodek to przy Tobie Pikuś, o przepraszam Pan Pikuś
Gorrrrrrrrrrąco pozdrawiam, z niecierpliwością czekam na odpowiedź!!
P.S. Dzikulec, może potrzebujesz pomocnika magazyniera?? Ja się zgłaszam proszę, proszę, proszę
A Ty kolego radix, jak będziesz w okolicach podlaskiego to zapraszam na piwo opracujemy plan jak znaleźć Dzikulec i zabierzemy mu kredki Ostatnio mam sporo czasu na czytanie forum i widziałem jego posty sprzed roku, pierwsza myśl - dziecko neostrady, ale chyba tej wczesnej neostrady zwanej połączeniem komutowanym. No słowo daję nie chciałem nic komentować, ale drażni mnie brak szacunku, chamstwo trzeba zwalczać chamstwem, tylko inteligentnie, a że jestem czasami sarkastycznym skur....lem, bawią mnie już te jego posty, ale przyszedł czas na zmianę strategii, ciekawe jak mnie obrazi tym razem
Aczkolwiek Dzikulec, urzekła mnie Twoja historia. To Twoje racje są najwyższe z najwyższych i najrówniejsze z równych. Błyskiem swojej elokwencji rozjaśniłeś to jakże szare i nudne forum, gdzie rację masz tylko TY!! Jakże ja byłem ślepy nie przyklasnąć Ci o wielki Dzikulec, ja mały, szary, naiwny i nic nie znaczący... Gniewasz się? Przebacz Alfo i Omego, popiołem se głowę sypię. Racz mnie uraczyć kolejnym wulgaryzmem, tak świetnie Ci to wychodzi No i gdzie się nauczyłeś tak wspaniale władać słowem w piśmie?? Profesor Miodek to przy Tobie Pikuś, o przepraszam Pan Pikuś
Gorrrrrrrrrrąco pozdrawiam, z niecierpliwością czekam na odpowiedź!!
P.S. Dzikulec, może potrzebujesz pomocnika magazyniera?? Ja się zgłaszam proszę, proszę, proszę