Forum maszyny budowlane - kopaczka.pl

poczytaj forum jest tego pelno.troche wysilku nie zaszkodzi

Witam. Czy mógłby ktoś zamieścić te pliki z poprzedniej strony ponownie? Jeśli można prosić to na jakimś innym serwerze bo ten jest wolny i często się rozłącza. Pozdrawiam

Witam mam pytanie czy moze ktos robił z was kurs na koparko-ładowarki w Stalowej Woli jezeli tak to napiszcie jakie były pytania na egzaminie

Tak sobie czytam o praktyce na kursie i widzę że nic się nie zmieniło od 10 lat, u mnie było to samo ale..
Powinniśmy wymagać od firm bo za to płacimy i to dla osób prywatnych nie małe pieniądze, jak wy macie wykonać pracę dla kogoś to nikt się wami nie przejmuje, wzieliście pieniądze, wykonajcie robotę! Ja miałem szczęście miałem dobrych kumpli i dużo od nich się nauczyłem, jasne nawet uczciwie odpracowane godziny na praktykach nie zrobią z was operatorów ale dałyby wstępne otrzaskanie się z robotą a nie potem na budowie stać i płakać ! A czy cena kursu by wzrosła? może ale właściciele firm organizujących kursy może powalczyliby z W-wką o zmianie treści nauczania, bo nie jesteśmy mechanikami a operatorami!!! Zrobiłem trzy dni temu 2 klasę uprawnień a pytają o te same głupoty, jedyna nowość to obliczanie, ilości strat lub ilości samochodów do załadowania itp.

U mnie na praktyce było, generalnie przerzucanie ziemi z jednego miejsca na drugi.
Jest tak jak mówisz uczą jakby szkolili mechaników, anie operatorów.
ps. nostromo, czym różni się egzamin z kl. 3 od kl. 2?

kane napisał(a):Jest tak jak mówisz uczą jakby szkolili mechaników, anie operatorów.

Nie mam uprawnień - mam ładowarkę Kramer i narazie śmigam bez papierów - mam swoją firmę brukarską i umysł humanisty - nie znam się na mechanice bo i po co nie na wszystkim się musze znać - siadam jadę jak cos się dzieje ze sprzętem nie tak to pytam tutaj może się dowiem od szanownych kolegów którzy coś wiecej mieli do czynienia z różnymi problemami. Do pomocy mam też złotą rączkę w osobie mojego brata który dużo wie o mechanice a jak on nie wie to są ludzie którzy robią to zawodowo. Moim zdaniem na kursie tylko pobieżnie powinna być omówiona zasada działania sprzetu a większy nacisk powinien byc płożony na BHP efektywność wykorzystania sprzetu, sposoby pracy w róznych warunkach itp. No poszedł bym na ten kurs ale jak pomyśłe że o zasadzach działania pomp tłoczkowej a zembatej mam się uczyć to mnie odrzuca. Zresztą jak ktoś tu napisał przez ostatnie 10 lat nic się nie zmieniło - egzaminatorzy to stara mafia którzy stworzyli sobie maszynkę do zarabiania pieniedzy tylko żeby egzaminowali z tego co najbardziej życiowe i potrzebne z punktu widzenia techniki kopania i bezpieczeństwa przy pracy a nie z budowy kopaczek czy zasady działania układów hydraulicznych. W końcu to egzamin na kopaczy czy na serwisantów- mechaników

nostromo2003 napisał(a):ale właściciele firm organizujących kursy może powalczyliby z W-wką o zmianie treści nauczania, bo nie jesteśmy mechanikami a operatorami!!!

Dokładnie! Czas na zmiany treści nauczania! Tylko co my możemy z tym zrobić? na kogo naciskać? To zbyt stary beton żeby go ruszyć i nawet młotki w naszych kopaczkach pewnie nie dadzą mu rady.

kane napisał(a):U mnie na praktyce było, generalnie przerzucanie ziemi z jednego miejsca na drugi.
Jest tak jak mówisz uczą jakby szkolili mechaników, anie operatorów.
ps. nostromo, czym różni się egzamin z kl. 3 od kl. 2?

Ogólnie wiedza z 3 ( bez potknięć w czasie odpowiedzi bo " Przecież jest pan specjalistą i wstyd takich rzeczy nie wiedzieć!!!"plus dodatkowe wiadomości z technologii robót czyli obliczenia dla koparek ile ziemi będzie po wykopaniu (spulchnienie itp), obliczenia dla wykopów różnego rodzaju, ładowarki miały standardowo obliczyć ile samochodów jest potrzebnych do wywiezienia hałdy ziemi o takich a takich rozmiarach no a spycharki jakie straty % występują przy przepychaniu ziemi na daną odległość itd itp no i jeszcze pytania
o instruktora instruktażu stanowiskowego bo niby można nim być prz 2 klasie. Pytań było około 10 - 12 nic z hydrauliki ale reszta z tego co pisałem. Nie zdało chyba 2 na około 35 osób to chyba całkiem nieźle.

[ Dodano: Pią Gru 18, 2009 3:32 pm ]
A co do zarobków panów egzaminatorów to zacytuję to co usłyszałem od dwóch instruktorów: egzaminatorzy to emeryci więc emeryturka + 50 zł od egzaminowanego łebka + wypłata bo pracują przecież. Więc żyć i nie umierać i stołka się trzymać. Są to słowa instruktorów co mają z nimi do czynienia od lat więc chyba wiedzą co mówią. Acha na egzaminach było lekko licząc z 200 osób z wszelkich maszyn. Fajny zarobek za jeden dzień pracy ?

Witam, i od razu pytam, czy jak bym zrobił kurs na koparko-ładowarkę to mogę pracować
na samej koparce? Bo też śmigam koparką bez kwitów,ale straszą inspekcją pracy. i muszę po myśleć nad tym.tylko że na koparko-ładow, jest częściej organizowany nisz na koparkę bo jest więcej chętnych. Wie może ktoś czy może słyszał o GĄSIENICACH do RUMUNKA,lub same łańcuchy bym kupił w dobrym stanie rzesz jasna

mirmur napisał(a):Witam, i od razu pytam, czy jak bym zrobił kurs na koparko-ładowarkę to mogę pracować
na samej koparce? Bo też śmigam koparką bez kwitów,ale straszą inspekcją pracy. i muszę po myśleć nad tym.tylko że na koparko-ładow, jest częściej organizowany nisz na koparkę bo jest więcej chętnych. Wie może ktoś czy może słyszał o GĄSIENICACH do RUMUNKA,lub same łańcuchy bym kupił w dobrym stanie rzesz jasna

Nie. Na każdą maszynę musisz mieć osobne uprawnienia.
Mój kolega z wieloletnim stażem na koparkach i ładowarkach, musiał niestety zrobić uprawnienia osobno na koparko - ładowarki (pracuje na catach). Nie liczyło się że ma ogromne doświadczenie na tych maszynach, po prostu muszą na nas zarobić jak najwięcej.

Chcąc mieć najwyższe uprawnienia na koparce i ładowarce, czyli I klasę, trzeba przejść przez 6 kursów, liczmy każdy ok. 1500 zł. Plus jakieś tam koszta dojazdu itd. Mamy bez mał 10000 zł.

6 stycznia rozpoczyna się kurs w laboratorium drogowym w lublinie, jako że ojciec ma uprawnienia na koparki jedno naczyniowe i kop-ład to chciałbym się dowiedzieć czy dam radę również zdać oba za jednym razem nie posiadając doświadczenia na kop-ład. Pani z ośrodka mówiła że godzin praktycznych jest wtedy mało na kop-ład jeżeli rozszerzamy sobie ale jednocześnie kurs jest tańszy o 500 zł. Ojciec zdawał ponad 20 lat temu a wtedy było inaczej więc nie jest w stanie mi powiedzieć.

Dla zainteresowanych kursem i wirtualnym treningiem to dam info że jest symulator od caterpillara niestety kosztuje on 4 tyś dolarów :/

http://www.youtube.com/watch?v=PQCBwqchASA

mieszkam w Głogoczowie koło krakowa i chciałbym zrobic kurs na koparke ładowarke i mam takie pytanie gdzie można zrobic taki kurs i co jest potrzebne do ukonczenia takiego kursu i ile kosztuje kurs na koparke ładowarkę

kuraWchmurach napisał(a):mieszkam w Głogoczowie koło krakowa i chciałbym zrobic kurs na koparke ładowarke i mam takie pytanie gdzie można zrobic taki kurs i co jest potrzebne do ukonczenia takiego kursu i ile kosztuje kurs na koparke ładowarkę

Ośrodek Szkolenia Białecki, ul. Balicka 73, Kraków, tel 012 636 08 00, poczytaj o tym ośrodku na forum, polecam, dużo praktyki, ciekawe wykłady
mają kursy dofinansowane z UE po 160,00 zł
najlepiej zadzwoń i zapytaj

http://www.bialecki.pl/
http://www.operator.bialecki.pl/ a tu o tych kursach dofinansowanych


pozdrawiam
http://kpablo.mybrute.com

Witam,

Poszukuje ośrodka w okolicach Warszawy, gdzie organizowane są kursy weekendowe na koparko-ładowarki.
www.osom.pl - nie organizuje takowych
jest jeszcze w Mińsku, jednak czeka się tak długo na odpowiednią ilość osób.

A mi poprostu zależy na czasie...

Może ktoś coś wie, będę wdzięczny za info na ten temat.



EWENTUALNIE, może ktoś z Was jest chętny to może łatwiej nam będzie zgłosić się większą grupą?

Pozdrawiam
aasteriks2010

może zadzwoń do Radomia

http://www.ocsm.radom.pl/

Bartek napisał(a):może zadzwoń do Radomia

http://www.ocsm.radom.pl/

a dzwoniłem, dzwoniłem,
nie mają aktualnie chętnych!

ale dzięki

Witam. W poniedziałek 25 Stycznia zaczynam robić kurs na koparko - ładowarkę kl III w Rzeszowie. Zdawał tam ktoś może ?? Trudno jest zdać jak nie mam wcale doświadczenia ?? Jakie warunki mieszkaniowe ?? Skierowano mnie z Urzędu Pracy.

Koledzy chodzi mi o to jak się szkoli w tych lipnych ośrodkach. Tzn napiszcie co u was jak to było a krótko mówiąc sama praktyka, ile maszyn mieliscie na placu boju, ile osób szkolacych się ,ile minut siedzieliście w maszynie. Obecnie chodze na kurs i powiem wam ze dziennie to na 6 godzin praktyki jestem 15 min w maszynie porazka. Nie chcę pisać więcej jak skończe kurs to napisze wszystko o tym ośrodku i o tej jednej wielkiej lipie. Mamy jedną koparko ładowarkę na 24 osoby :(:(:( i dziesięć dni praktyki po 6 godz łatwo obliczyc. Stypa jak nie wiem co...

ale tak jest wszędzie. jak ja robiłem kurs to na koparko-ładowarke było chyba z 30 osób na 3 maszyny

doszukałem się tu
czy w Tychach i rudzie śląskiej dalej są organizowane kursy na koparko ładowarkę ??
i czy są jakieś inne ośrodki szkolące