Pavlo1 napisał(a):
A co do sezonu zimowego to wkurza mnie brak czasu na spokojne naprawy maszyn. Ale przy takiej pogodzie to jest bajka robota.
Błota mniej jak jesienią i temperatury jesienne
No i mnie podobnie właśnie irytuje brak typowej zimy.. Co do mniej błota zdecydowanie się nie zgadzam, incydent który opisałem może z opisu wyglądać delikatnie, ale wcale tak nie było.
Co do ogólnego zapotrzebowania na wynajem maszyn budowlanych. To jeszcze raczej nie ten rok, to że maszyn przybyło to fakt. Ale i dużo maszyn z rynku zniknęło. Na mojej okolicy w ciągu tego roku odpadło co najmniej pięć takich mini firm bo zwyczajnie nie było dla nich roboty. Obecnie i u mnie panuje przekonanie w firmie, że pora olać usługi dla zwykłych mieszkańców bo na tym się kiepsko wychodzi, bo rozbity dzień pracy, gdy jest potrzeba załadunku kruszywa to nie ma kto i czym bo ja jestem na usłudze i takie tam. A z drugiej strony zawsze to parę groszy więcej. Szczególnie za przyłącza.
Tak czy inaczej, póki co w Polsce jest bum na nowe budownictwo, stawiają nowe budynki i to na gęsto.. Znajomy się spunchał z firmą która robi domki jednorodzinne od niczego do stanu surowego zamkniętego. I ma robotę na ich budowach cały czas. Najpierw zebranie warstwy, potem wykop pod fundamenty. Rozwiezienie palet z materiałem. Obsypanie fundamentów. Znów palety z materiałem. Ogólnie jak już złapiesz się pewnej odnogi prac usługowych to warto się trzymać, bo jednak od słowa do słowa to się rozwija. Tak jak w moim przypadku. Od zwykłej nitki wodociągu, do przyłączy, do prac przy budowach. A to że ciężko się wybić to inna sprawa