Część!
Chciałbym się Was zapytać jak było w waszym przypadku gdy zaczynaliście pracę na własny rachunek? Chodzi o usługi na minikoparkach/koparko ładowarkach?
Domyślam się ze większość miała lata doświadczenia na takich maszynach i pewnego ranka stwierdziła że nie będzie robić za psie pieniądze u szefa który tylko kręci, i zakłada własny biznes w założeniu ma przynieść dostatek sobie i dzieciom - a jak wyszło nie wnikam
Ale czy są osoby tutaj które zaczęły od zera bez doświadczenia ale z chęcią no i mając trochę grosza w kieszeni?
Jak sobie poradziliście na rynku co było/jest najtrudniejsze?
Czy warto być samemu czy lepiej mieć pracownik/pracowników (aczkolwiek wiem że obecnie z tym różnie jest)
Czego byście już nie zrobili a zrobiliście i żałujecie?
Podzielicie się swoim doświadczeniem, czego unikać o o co walczyć jak lew? Mozę ktoś zdradzi jaka miał wizję/plan działania dla swojej firmy. Ale wiem że to są informacje tajne przez poufne także rozumie, ale zapytać mogę prawda?
Mile widziane merytoryczne wypowiedzi