Strona 1 z 2

pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 02 Gru 2019 14:28
przez Danielex
Panowie i Panie zrobiliśmy takie coś i moje pytanie zanim zedre folię z tych pleks jeszcze coś żeby ich ochronić przed rysami czy coś ?

pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 03 Gru 2019 09:17
przez rosomak85
Powłoka ceramiczna albo klar. Jak dla mnie to najprostsze i stosunkowo tanie rozwiązanie.

pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 13 Sty 2020 20:37
przez Piotr mc 85
Można zapytać po co ta pleksa?
Ja mam w koparce, ale linowej jak się człowiek zamyśli to czasem lina 22 mm walnie po szybie, dlatego pleksa się sprawdza bo nie pęka. Mam też taką mini i pleksy bym nie wstawił.

Re: pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 13 Sty 2020 20:40
przez dawidg2
Nie będzie mu wiać, napewno lepiej niż bez tego.

Re: pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 13 Sty 2020 21:04
przez maksyM
Wiać nie będzie, ale za miesiąc nie będzie też nic widać. Też taką miałem. I pleksę z przodu też :D
Potem mi gostek dociął hartowaną za 90 zł i spokój.
Robią przecież takie rzeczy. Nie trzeba oryginałów kupować. To wszystko płaskie szyby łatwe do zrobienia.

pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 13 Sty 2020 21:25
przez Danielex
pleksa gruba 4 i 5 mm oj tam ile wytrzyma tyle wytrzyma teraz zrobiłem przednią szybe otwieraną zbiegiem czasu zobaczę może szyby wstawię

pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 13 Sty 2020 21:38
przez instbor
Moim zdaniem pieniądze wyrzucone w błoto. Tak jak kolega wyżej pisał za miesiąc nie będzie za wiele przez nia widać jak się przetrze pare razy nie wspominając o galeziach które zostawiają głębokie rysy. Za 5 mm pewnie zaplaciles kolo 120-140 zł za metr kwadratowy więc w tych pieniadzach miał bys 4mm hartowana ktora przeżyje tą koparke o ile nie wybijesz. W razie czego mogę dać namiar. Jedyny problem to dostarczenie szablonów a następnie odbiór osobisty.

pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 13 Sty 2020 22:16
przez Danielex
możesz dać namiary jakie województwo? a no mówie ile wytrzyma do szyb trzba by chyba inne ramki robic co nie

-- 13 Sty 2020 21:16 --

chciałem zdjecia przedniej szyby jak to chodzi itp ale nikt nie podesłał

Re: pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 14 Sty 2020 07:58
przez Piotr mc 85
Danielex napisał(a):chciałem zdjecia przedniej szyby jak to chodzi itp ale nikt nie podesłał

Jak nie zapomnę to dziś podeślę.
Danielex napisał(a):a no mówie ile wytrzyma

Weź lepiej dorób, zobacz co ci się opłaca klejona, czy hartowana, choć jak wszystkie zrobisz klejone to może być słabo w razie tfu, tfu jakiegoś zdarzenia.
instbor napisał(a):Tak jak kolega wyżej pisał za miesiąc nie będzie za wiele przez nia widać

Są pleksy że po 10 latach są jak nowki, przezroczyste jak szkło, ale to kosztuje, więc bez sensu, ja bym szkło założył. Teraz nawet hartowane nie są takie drogie.
A pleksa z marketu - na jedną szybę kupiłem do linówki i to był błąd 2 miesiące i h..., można wyrzucić bo nic nie widać, a w mini, zresztą w każdej maszynie, widoczność potrzebna. Szkoda tych niedużych pieniędzy, bo pójdą szybko w błoto i Twojego straconego czasu - już lepiej bez, bo i tak je niedługo wyrzucisz.

pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 14 Sty 2020 10:52
przez kuba9449
Jak już to wstawiać poliwęglan a nie pleksę, pleksa pęka "na ostro" i może krzywdę zrobić. W rajdówkach właśnie wstawia się poliwęglan.

Re: pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 14 Sty 2020 16:29
przez instbor
kuba9449 napisał(a):Jak już to wstawiać poliwęglan a nie pleksę, pleksa pęka "na ostro" i może krzywdę zrobić. W rajdówkach właśnie wstawia się poliwęglan.



Potwierdzam, poliwęglan o wiele bardziej elastyczny, łatwiej wygiąć, wywiercić otwór i jest zdecydowanie bezpieczniejszy. W pleksie przy przechodzeniu wiertła szczegolnie przy brzegach trzeba się skupić bo moment i strzela

Re: pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 14 Sty 2020 20:40
przez Piotr mc 85
kuba9449 napisał(a):W rajdówkach właśnie wstawia się poliwęglan.

Brat ma właśnie w rajdowe poliwęglan, nie jest on odporny na zarysowania, koszt po znajomości na Peugeot 206 to 1500. Jest też taki odporny na zarysowania, ale cena razy dwa, więc na takie mini 3 kpln może nie starczyć. Wracamy do punktu wyjścia - szyby są najlepszym i najtańszym rozwiązaniem.

pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 14 Sty 2020 23:05
przez Danielex
oj tam panowie ile wytrzyma to wytrzyma szkielet już zrobiony to do założenia szyb duzo nie bedzie roboty

pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 15 Sty 2020 01:41
przez kulesza.adam
Pleksa zamiast szkła... Brak mi słów na tę modę wśród gównozjadów, och literówka się wdała, prywaciarzy, rekinów biznesu. Nie znam gorszego rozwiązania. Już lepiej w ogóle nic nie wstawiać, a w "cytrynową pogodę" zamykać drzwi. Niech mi ktoś wytłumaczy jak przez tylko jeden sezon jest to męczące dla wzroku? Pomijając, przecież można kogoś zabić i nawet nie zauważyć. Każda pleksa bieleje, kto pracował z tym idiotyzmem ten wie jaki jest to szajs. Jedyną zaletą pleksy jest to, że gdy gdzieś się zatrudniasz i pokazują maszynę z tą opcją, to od razu wiesz, że musisz podjąć szybką decyzję, sprawdzić obiecaną dobrą stawkę czy spier... Opcja dwa zawsze lepsza, niech gównozjad sam się na tym męczy, po maszynie od razu poznasz mendę. Jedynym skutecznym i szybkim sposobem na wstawienie sobie szyby, jest podkablować samego siebie przy jakiejś kontroli bhp. Dwa lata nie mogłem się doprosić, pokazałem durniowi z bhp i do końca tygodnia miałem nówki oryginał, a że miał jeszcze miejsce na kartce to i nowe buty dostałem i nowe światła, no i urlop do momentu usunięcia uchybień. Panowie każdy gównozjad mówi nie opłaca się, więc dlaczego trzyma te sprzęty, niech sprzeda i wypieprza na szparagi! No może dorabiają gdzieś po godzinach albo ciotka z amerki, koniunktura się zmieni nie wiem. Panowie tępcie te zjawisko, gównozjad nie zbiednieje. Warto się z tym męczyć? Tyle w temacie pleksy.

Pozdrawiam

pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 15 Sty 2020 07:23
przez Luka
Rozumiem. Możesz teraz o pleksie?

Re: pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 15 Sty 2020 07:45
przez Danielex
kulesza.adam napisał(a):Pleksa zamiast szkła... Brak mi słów na tę modę wśród gównozjadów, och literówka się wdała, prywaciarzy, rekinów biznesu. Nie znam gorszego rozwiązania. Już lepiej w ogóle nic nie wstawiać, a w "cytrynową pogodę" zamykać drzwi. Niech mi ktoś wytłumaczy jak przez tylko jeden sezon jest to męczące dla wzroku? Pomijając, przecież można kogoś zabić i nawet nie zauważyć. Każda pleksa bieleje, kto pracował z tym idiotyzmem ten wie jaki jest to szajs. Jedyną zaletą pleksy jest to, że gdy gdzieś się zatrudniasz i pokazują maszynę z tą opcją, to od razu wiesz, że musisz podjąć szybką decyzję, sprawdzić obiecaną dobrą stawkę czy spier... Opcja dwa zawsze lepsza, niech gównozjad sam się na tym męczy, po maszynie od razu poznasz mendę. Jedynym skutecznym i szybkim sposobem na wstawienie sobie szyby, jest podkablować samego siebie przy jakiejś kontroli bhp. Dwa lata nie mogłem się doprosić, pokazałem durniowi z bhp i do końca tygodnia miałem nówki oryginał, a że miał jeszcze miejsce na kartce to i nowe buty dostałem i nowe światła, no i urlop do momentu usunięcia uchybień. Panowie każdy gównozjad mówi nie opłaca się, więc dlaczego trzyma te sprzęty, niech sprzeda i wypieprza na szparagi! No może dorabiają gdzieś po godzinach albo ciotka z amerki, koniunktura się zmieni nie wiem. Panowie tępcie te zjawisko, gównozjad nie zbiednieje. Warto się z tym męczyć? Tyle w temacie pleksy.

Pozdrawiam



Nie wiem co Cię boli że tak od razu naskoczyles, gdy pisałem kiedyś posta o pleksie czy warto zakładam to nie bylo chętnych do rozmowy teraz gdy skończone każdy ma dużo do powiedzenia ale ok rozumiem każdy chce się wypowiedziec. Też rozumem że pleksa z biegiem czasu wyblaknie zrysuje się wyrzuce ją i spokój mnie ma problemu. A co do tych twoich sprzętów nowych no to za dopiero założyłem działalność tak więc nie wiem skąd mam niby wziasc kasę na zakup nowego sprzętu. Tak wiem jak jest u prywaciarzy bo jeszcze pracuje u takiego ale co z tego że ja mu mówię że w koparce się joistic przycina i nie zawsze ramię opuszcza w koparce co z tego że koparka ma problemy z odpaleniem jego to nie interesuje byle. Robota była zrobiona
Co tej koparki to przecież jakby szło kupić kabinę to bym kupił używana założył i spokój ale przez 2 miesiące dzień w dzień szukałem kabin to takich koparek i wogole nikt nie sprzedaje

Re: pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 15 Sty 2020 12:27
przez kulesza.adam
Kolego nie bierz tam personalnie nic do siebie. Ja też kupiłem kilka miesięcy temu koparkę i do tej pory usuwam prowizorki. Instalacja elektryczna jest profesjonalnie zdewastowana przez jakiegoś super oszczędnego psychopatę. Przy silniku nie było co naprawiać, pourywane czujniki, poklejone na ślinę... Chyba jakiegoś bloga założę, pełne spektrum tanich napraw, kompendium niewiedzy dla idiotów. Zaczęło się od stacyjki, dorobiony rozruch z jakiegoś klaksonu, pomyślałem kupię wymienię i z głowy, otóż nie. Ten klaksonik mostkował stacyjkę z rozrusznikiem, a żeby było śmieszniej każdy kabel do stacyjki był okorowany, ewidentna niewiedza, ale wisienką na torcie okazał się po wszystkim kluczyk do stacyjki, który był za siedzeniem. Stacyjka była sprawna z tym kluczykiem co go zza siedzenia wyciągnąłem. Jakim trzeba być idiotą, by zamiast poszukać kluczyka, kupić pożyczyć to przerabiać instalację elektryczną. Aha przednia dolna też u mnie z pleksi była, to pierwsze co poleciało w pokrzywy...

Re: pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 15 Sty 2020 18:58
przez Danielex
kulesza.adam napisał(a):Kolego nie bierz tam personalnie nic do siebie. Ja też kupiłem kilka miesięcy temu koparkę i do tej pory usuwam prowizorki. Instalacja elektryczna jest profesjonalnie zdewastowana przez jakiegoś super oszczędnego psychopatę. Przy silniku nie było co naprawiać, pourywane czujniki, poklejone na ślinę... Chyba jakiegoś bloga założę, pełne spektrum tanich napraw, kompendium niewiedzy dla idiotów. Zaczęło się od stacyjki, dorobiony rozruch z jakiegoś klaksonu, pomyślałem kupię wymienię i z głowy, otóż nie. Ten klaksonik mostkował stacyjkę z rozrusznikiem, a żeby było śmieszniej każdy kabel do stacyjki był okorowany, ewidentna niewiedza, ale wisienką na torcie okazał się po wszystkim kluczyk do stacyjki, który był za siedzeniem. Stacyjka była sprawna z tym kluczykiem co go zza siedzenia wyciągnąłem. Jakim trzeba być idiotą, by zamiast poszukać kluczyka, kupić pożyczyć to przerabiać instalację elektryczną. Aha przednia dolna też u mnie z pleksi była, to pierwsze co poleciało w pokrzywy...


jak to mówią człowiek uczy sie całe życie. nastepym razem bede widział ze nie ma sensu w plekse inwestować
Gdybym teraz kupował koparke to bym wiedział ze trzeba kupic z kabina i z rozsuwanym podwoziem .
A Ty jaką koparkę kupiłeś?

Re: pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 16 Sty 2020 08:15
przez instbor
kulesza.adam napisał(a):Kolego nie bierz tam personalnie nic do siebie.


Popracowałeś u jednego "oszczednego" a wpakowałeś wszystkich do jednego wora. To samo można powiedzieć o operatorach, rzeźniki, paparuchy i cwaniaki. Od jakiegoś czasu zajmuję się naprawą sprzetu i widziałem różne rzeczy. Nie twierdzę że każdy prywaciaż jest super wylewny w sprawie sprzętu ale uwierz mi że są tacy. O operatorach też można książkę napisać, przyjeżdża do pracy golfem do pracy wartości 2k wychuchany, wydmuchany a w koparce za 2 mikolaje gnoj ze jazdę ciężko włączyć, smarowanie najlepiej tylko palcem po kalamitkach, jak się coś odkreci to od śruby zdecydowanie lepszy jest drut. A jak się nie chce kopac z pod wody na nocce to wali łyżką o glebe dopóki nie pęknie sworzeń na lamaczu. (Skrajny przypadek) Ale nie są rzadkością też ludzie zaangazowani w swoją pracę. Wszystko zależy od człowieka.
Na koniec wysypałeś się że kupiłeś swój sprzęt, rozumiem że dolaczyłeś do grona gównozjadów?

Re: pleksa zamiast szyby

PostWysłany: 17 Sty 2020 07:28
przez gruszon18
Ale Panowie.. Określić osobę jest bardzo łatwo ze względu na to że wszelkie plusy minusy i różne aspekty wiecznie przenoszą się na inne działy życia takiej osoby.. Mianowicie, jeśli szef, prezes etc etc jeździ gownianym autem albo bardzo nie zadbanym, w swoim słownictwie co drugie słowo to "ku*wa" to niestety taka osoba jako przedsiębiorca dużo sobą nie reprezentuje ani na rynku ani tym bardziej jeśli chodzi o swoją firmę.. To samo ma się do pracowników, tym przypadku operatorów, kierowców.. Przyjeżdża Ci osobnik nowym bmw. Dobra, zarobił stac go nie ważne, ale co z tego skoro w środku na podłodze ziemi tyle że można pomidory sadzic, jeszcze jak pali to pewnie popiołu wszędzie kupa a na dodatek to miłośnik zielarstwa i ma petunie zrobiona w mieszku od drążka zmiany biegów. To skoro tak dba o swoje auto, to czego się spodziewać po sprzecie firmowym? Nie ważne czy operator przyjedzie golfem 2. Jeśli dba o swoje auto to i tym bardziej będą mu uchybienia w maszynie przeszkadzać.. Będzie smarować na czas, wymian oleju pilnować. Będzie chciał aby maszyna była w jak najlepszym stanie bo to o nim świadczy.. Ale sam wiem np na swoim przykładzie że często okazuje się że taki człowiek bywa naiwny. Bo sam niestety taki byłem.. Firma miała problemy finansowe delikatne to fakt, ale mimo wszystko. Jak już okazało się że ja jednak mam dwie ręce i znam trochę mechaniki to już wszelkie naprawy robić musiałem na własną rękę co mnie wymęczylo bardzo.. A to czego nie mogę pokonać sam, niestety nadal nie zostało zrobione (luzy, w tak starej maszynie jak moja, I tak wypracowanej luzy są ogromne) Na moje szczęście szefostwo się zmieniło, na kobietę, co może być zmianą gorszą ale nie musi. Nawiązując do szyb. Pekniete okno lewe i szyba drzwi lewych.. Informacja była "zorientuj się ile nowe kosztują i zmienimy" nowe jak poszukałem to sam się złapałem za głowę, a docinka to 1/4 ceny. Ale dla szefa to było nadal za dużo mimo że podałem mu cenę też nowych, to kazał mi plekse wstawić. Więc wolę jeździć z peknietą niż wymieniać na plekse.. Pół roku i przez tą plekse nic nie widać.. I co gorsza, przez taką szybę Ty psujesz wzrok..