Forum maszyny budowlane - kopaczka.pl

zdjęcia VFki dawaj
zajebisty silnik łączący moc czwórki z elastycznością Vki i dziwne jednostronne zawieszenie tylnego koła i niespotykany dźwięk wydechu, świetny sprzęt

Mi się w vfr podoba świst kół zębatych w rozrządzie, żaden motocykl tak nie gwizda
Dawaj fotki.

Witam wszystkich:) A ja posiadam Yamaha Virago 535

oooo! kowboj czcza na Virówce witamy...

Ok już wrzucam swoją VFR-ke
http://www.iv.pl/images/92117093407682900147.jpeg
http://www.iv.pl/images/92601763735758258787.jpeg
http://www.iv.pl/images/33979645323224214105.jpeg
http://www.iv.pl/images/42713685038601604048.jpeg
http://www.iv.pl/images/69269095819914563199.jpeg
http://www.iv.pl/images/45983904451461719476.jpeg
http://www.iv.pl/images/10466394349341041621.jpeg
http://www.iv.pl/images/83214139894549643866.jpeg
http://www.iv.pl/images/74774593960590924154.jpeg

i oczywiście czerwona piękna
widzę że rodzina się zasymilowała, bardzo ładnie, mam nadzieje że dżinsy zamienisz szybko na spodnie ze wzmocnieniami - szkoda ryzykować

Najlepszy model vfr, i tak jak Romek pisze stój to podstawa mi już pupę uratował a zwłaszcza buty bo już bym bez stopy był.

tu wiecej zdjęć..

http://nk.pl/#profile

niestety by wejść na NK trzeba mieć tam profil... a to skrót do twojego profilu z twojego konta więc nikt poza tobą nie skorzysta z tego linku

To ja może pochwalę się, co będę zimą odrestaurował. Zapewne większa liczba użytkowników forum miała styczność z tym motorowerem Mam małe problemy z rejestaracja tego motorku... ale podejrzewam że będzię dobrze.

komar moped
jest taki przepis w ustawie o ruchu drogowym że istnieje możliwość ponownego zarejestrowania pojazdu o wyjątkowej wartości historycznej bądź technicznej dla motoryzacji
jeśli nie to kombinuj papiery

komar 232 (sztywniak), ten motorowe jest po dziadku ś.p. chciało go kupić ode mnie mnóstwo już osób. Ale nie odrestauruje go i będę latał Papiery jakieś mam, i umowę dziadka z poprzednim właścicielem z 1974r jak podałem tablice która akurat jest zamontowana (zielona) to jest inny właściciel. Ale dogadałem się z panią w WK że zrobię ksero kopie tego co mam, a ona się postara dalej. Jeszcze mam WFM 175 , no i Suze bandit 1200 N

Masz rację kolego. Mój brat też ma takiego Komara i wiele innych zabytkowych. Teraz w takich sprzętach jest duża wartość historyczna jak i pieniężna.

Dzisiaj pojechałem Banditem na giełdę, bo chciałem kupić klucze calowe.(niestety gościu nie miał ich, za to dorwałem Yato ściągacz do pierścieni). Wpadłem na giełdę motorem i postawiłem obok aut które goście sprzedawali. I jak wracałem to gościu mówi mi, że 4 osoby były zainteresowane motorem, mówi mi że mogłem zostać, a ja na to : Motor nie na sprzedaż. uwielbiam motorki jak sprzęty budowlane, auta mnie tak nie kręcą.

Od dzisiaj w skład stajni wchodzi Yamaha Vmax 1200.
Koledzy na "Wiertarkach" już drżą, bo to otwarta amerykańska wersja, z oddechem Yoshimura.

ŁOOOOOO już ci zazdroszczę... jakież stadko klaczy gości w tym zajefajnym bajku?

jeszcze nie pracuje ale taki żeby do maszyny dojechać
honda xr 600 1990rok -stary chłodzony powietrzem palony z kopa singiel , 44KM , 3 lata go mam, sam robiłem remont, jestem bardzo zadowolony , dowiezie mi dupsko pod koparkę gąsienicowa nawet po roztopach na kole lata , nie psuje się

trochę stare ale za wiele się nie zmieniła

Już dawno miałem to zrobić, ale jakoś się przeciągnęło. Podobnie jak w przypadku maszyn budowlanych, mam spore stadko w stajni motocyklowej
1. WSK 125 M 06 B3 rok 1975 Oryginalny lakier , mam ją od 2002 r., zarejestrowana w 2004r.
2. YAMAHA XJ 650 rok 1981 - moje drugie moto ujeżdżane po drogach publicznych w latach 2006 - 2009
3. YAMAHA XT 350 rok 1988 - enduro, na nim jeździłem najmniej, bo zawsze jakieś problemy - chyba ktoś ja zaniedbywał.
4. YAMAHA XJR 1300 rok 2009 - tym jeżdżę regularnie od 2009 r. ale ostatnio coraz mniej, bo obowiązki rodzinne, pracy dożo więc czasem w tygodniu wyskoczy, ale częściej co 2-3 weekend - mało ale cóż, bez motocykla całkowicie życia sobie nie wyobrażam
Fotki powrzucam w wolnym czasie, poniżej XJR-a taka jak moja.


Silnik chłodzony wiatrem, pochodzi w prostej lini z FJ -ty, z lat 80, a napędza te ćwierć tony do 100 km/h w 2,9s.

FJ była pogromcą "plastików", nie jeden nowobogacki na nówce Suzuki czy Hondzie i w białym kombinezonie ryczał oparty o ścianę po pojedynku na światłach ze starą eFJotką...
Miałem kiedyś okazję powozić XJ 900 tzw "jamnika", przednie koło nie odrywa się (w końcu to długi turystyk) ale tylne mieli jak do driftu...

Honda CBR f600:-)