wibako

Praca Operatora

O czym tylko chcecie :).

Moderatorzy: peckiel, Dj_Francuz

Praca Operatora

Postprzez mietek » 23 Mar 2008 12:26

witam panow operatorow

panowie jezdzi sie po budowach to tu to tam spotyka sie wielu ludzi i ostatnio strasznie zaczyna mnie irytowac podejscie ludzi to pracy oeratora nie wiem czy to tylko ja tak mam ale z kim bym nie gadal na jakiej budowie bym nie byl to wszyscy mowia ze operator ma taka super robote nie na robi sie ma luz caly dzien i do tego doslownie miliony zarabia
nie wiem ale zaczyna mi to dzialac powoli na nerwy :/

a u was jakie jest podejscie do pracy operatora ?
" ...bycie operatorem to nie zawód to sposób na życie... "

Awatar użytkownika
mietek
Fachoperator

  • Posty: 1005
  • Rejestracja: 18 Kwi 2007 15:14
  • Miejscowość: Chorzów
  • Pochwały: 4

Maszyna: Caterpillar 325C
Caterpillar M315
Volvo EC 240 BNLC


Reklama

simmet

Postprzez lordkubus » 23 Mar 2008 12:32

jak pracowałem w pewnej firmie kanalizacyjnej to tam zauważyłem jedno operatorzy maszyn tak sie nosili i uważali się za nie wiadomo kogo :/ a znów chłopaki od ręcznej roboty też mieli jakieś ale do operatorów i zbytnio sie nie lubili ja tam troche popracowałem na koparko-ładowarce ale że dzień co dzień co chwile sie ktoś na mnie napinał i ogólnie było nie przyjemnie to poszukałem sobie nowej roboty a z tym że zarabiali wiecej to różnie było bo np w firmie spece od kanalizacji i przewiertów mieli najwiecej na godzine jeden koles co robił na case 695 i zaraz sie najbardziej woził taki kozak że normalnie jak by bmw sie woził to miał 22zł na godzine hehe ale normalnie co go widziałem na budowie to umierałem ze śmiechu pierwszy raz w życiu u niego zobaczyłem dopiero jak sie można wozić w koparce hehe jak by jeździł w ł200 to by normalnie podwójny zimny łokieć robił hehehe

Awatar użytkownika
lordkubus
Fachoperator

  • Posty: 691
  • Rejestracja: 12 Paź 2007 19:43
  • Miejscowość: Wrocław
  • Pochwały: 5

Postprzez kraqers » 23 Mar 2008 13:03

Panowie rzecz nabyta zazdrość :lol: co u niektórych. Ci którzy nie pracowali nigdy na koparce nie mają pojęcia jak trzeba myśleć i uważać na innych. Dam jeden przykład robiłem pewnego razu przyłącze kanalizacyjne i nie dało się zrobić wszystkiego do końca bo było bardzo ciasno na podwórku i trzeba bylo szpadelkiem kopać :lol: i robiłem z kozakiem który uparł się i powiedział że da się to zrobić koparką. Więc powiedziałem mu żeby sam wsiadł... no i wsiadł złamał trzepak i drzewo śednicy 30-40cm i dopiero uwierzył że jest to nie możliwe :D

kraqers
Młodszy operator

  • Posty: 176
  • Rejestracja: 23 Gru 2007 22:58
  • Miejscowość: ...

Maszyna: Cat 428C,428,432D,432E,M313C,315C,308C
i takie tam...


Postprzez umberto » 23 Mar 2008 20:07

Mnie najbardziej podobaja się akcje typu:
Panie,chcę kostkę se połozyć ale trza trochę ziemi wybrać,da radę?
No da,czemu nie...
Ooo,to dobrze,tak z pól metra ponoć
Wedle życzenia.
No a jak to cenowo?
No w zależności od terenu tyle a tyle...
Cooo? Panie a wiesz Pan po ile ja kartofle sprzedaje?A za pszenice to do dziś mi nie zapłacili...
W takiej sytuacji odpuszczam sobie dalszą dyskusję sugerując delikatnie szpadel,ale i tak po 24 godzinach okazuje się że kartofle i pszenica zarobiły na koparke,co za ludzie... :mrgreen:
Scorpions Group-kompleksowa elektronika obiektów,systemy telewizji przemysłowej,systemy alarmowe,kontrola dostępu,kontrola strażników.Stawiamy tylko na markowe rozwiązania gwarantujące niezawodność.
501-098-265

Awatar użytkownika
umberto
Młodszy operator

  • Posty: 135
  • Rejestracja: 02 Sty 2007 09:17
  • Miejscowość: Grójec

Postprzez zabekexpress » 24 Mar 2008 01:32

Praca operatora to ciężki kawałek chleba a kierowanie małą firmą i bycie jednocześnie jej pracownikiem to już zupełne szaleństwo w tym kraju... Kierowcy mają AETR a operatorzy nie więc bywa że robi się po 16h a w lato temperatura w kabinie z termometrem w ręku ponad 60!!! i to ma być dobra robota - jak ktoś ma nową maszynę z klimą to godziny lecą milej... A co do kasy to szkoda gadać bardziej nie warto niż warto.
Lubię to co robie- robie to co lubię

nie jestem dobrym operatorem...tylko dlatego że jestem bardzo dobrym

FIAT-HITACH NEW HOLLAND...porobisz nimi
zrozumiesz czemu tak je lubię

Awatar użytkownika
zabekexpress
Pomocnik operatora

  • Posty: 75
  • Rejestracja: 22 Mar 2008 11:05
  • Miejscowość: Błonie

Postprzez autopek78 » 25 Mar 2008 18:13

witam kolegow szczeze to ja tesz myslalem kiedys ze operator maszyny to ma zycie dopóki sam tego nie sprobowalem wierzcie od razu zmienilem zdanie bo czlowiek po 12 godz pracy w upale tak jak mowicie to jestem jak ta szmata wyjeta z wody ale co polubilem ta robote i tyle jest ciężko nieraz ale wole to niz kopanie szpadlem itp pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez autopek78, 24 Maj 2009 11:45, edytowano w sumie 1 raz

autopek78
Fizol

  • Posty: 40
  • Rejestracja: 19 Lut 2008 15:56
  • Miejscowość: okolice lodzi

Postprzez dariusz111a » 23 Maj 2009 02:22

Też jestem operatorem tylko , że wózka widłowego. Niebawem idę na koparki. Wracając do tematu. Jeździłem w zakładzie produkcyjnym. Stawkę miałem nawet większą niż starzy pracownicy. Często mi wypominali, że tylko siedzę i nic nie robię, ale to tylko tak wygląda z zewnątrz. W rzeczywistości wcale tak nie jest. to jest bardzo stresująca i wyczerpująca praca. Pozdrawiam wszystkich operatorów
Gdy jadę STARem 200, wszystkie laski piszczą w mieście.

Awatar użytkownika
dariusz111a
Pomocnik operatora

  • Posty: 55
  • Rejestracja: 20 Maj 2009 16:03
  • Miejscowość: warmińsko-mazurskie
  • Pochwały: 1

Postprzez bazi » 23 Maj 2009 22:45

O zarobkach operatorów krążą juz legendy. Uwazam ze jesli robisz dobra robote i, a moze przede wszystkim - wiecej robisz jak gadasz to i szacunek u ludzi sie znajdzie. Moze akurat ja mialem tylko to szczescie ale jak dotychczas nie moge narzekac na wspolpracujacych ze mna ludzi. Gdy po kilku godzinach pracy zaczyna sie juz odechciewac, gdy chlodno, glodno i do domu daleko to telefon kierownika w stylu "jedz do bydgoszczaków bo oni tylko z toba chca robic" dobrze motywują do dalszego działania :wink: pozdrawiam niestrudzonych

bazi
Operator

  • Posty: 277
  • Rejestracja: 25 Paź 2006 20:14
  • Miejscowość: W-wa

Postprzez zalekoj » 26 Maj 2009 23:35

witam a ja powiem tak choc robie na maszynie od roku to robota zaczyna sie kleic,
a mianowicie na placu jak niema koparki to sie nic nie dzieje jak tylko wiedziesz na budowe to majster zrob to i tamto i jeszcze miotłe w tyłek coby piach z kostki pozmiatać, impreza sie konczy i coraz mniej miejsca na bezpieczne działanie chłopaki tak łażą ze trza uwarzac coby sie który na łyche nie nawinął, ale jak na razie nie dało sie odczuć ze ja jestem lepszy a oni gorsi na dworzu troszki ciepło, zapraszam zawsze do swojej szklarni szyby potwierane a od motoru po 2 h daie jak siemasz + słonko i w dodatku miej oczy wkoło głowy bo co niektórzy niewiedzą ile warzy i jaką ma siłe lycha ładowarki i ze tyłem mozna zrobic kuku.
Ostatnio edytowany przez zalekoj, 28 Maj 2009 17:19, edytowano w sumie 1 raz
case590,cat428d, 442d.3cx. 4cx .bl71,new holland 115b,merlo , terex ,libherr 312 , 900 libtronic ,580 576,plus 2plus2

zalekoj
Nowicjusz

  • Posty: 15
  • Rejestracja: 24 Cze 2008 22:19
  • Miejscowość: warszawa

Maszyna: wiele bardzo wiele


Postprzez Andrexxxx » 27 Maj 2009 01:18

A ja podchodzę do tego inaczej i nigdy nie mówię czy mam źle czy dobrze w maszynie ludzi którzy nie siedzieli w maszynie w miarę możliwości zapraszam do sirotka a niech dalej będą w tym przekonaniu że mam dobrze :mrgreen: a kozaków omijam z daleka bo jak wiadomo tacy mówią że zrobią a nie dają rady ale najlepsze zostawiam na koniec ludzie wyższej władzy kierownicy brygadziści którzy myślą że są bardzo ważni i mocni nie biorąc pod uwagę co mogę im zrobić maszyną i pchają się na siłę pod maszynę bo on jest kierownik i raz jednego takiego zdjąłem z miejsca gdzie stał wbił się lekko w piasek ale nie ukrywam zrobiłem to CELOWO :mrgreen: od tamtej pory nie ten człowiek i kto by pomyślał że ludzie potrafią tak szybko się zmienić :lol:

Ale jest nadzieja w tych którzy potrafią zrozumieć ten cały burdel i bałagan na budowie jadąc serwisówką z daleka podnoszą ręke od niskiego do wysokiego szczebla ludzi
Wszyscy wiedzieli że tego nie da się zrobić. Aż przyszedł jeden który o tym nie wiedział..i to zrobił.

http://www.sp2kfl.org/

.

Awatar użytkownika
Andrexxxx
Operator

  • Posty: 357
  • Rejestracja: 02 Sty 2008 16:25
  • Miejscowość: Kujawsko-Pomorskie

Postprzez rafik » 27 Maj 2009 19:09

a jak mnie sie ktos pyta o zarobki to mowie prawde , ze zarabiam 1276 zl brutto i niewazne ile godzin pracuje , zawsze mam tyle samo :wall:
Gdzie diabeł nie może , tam wozidło pośle ;)

rafik
Operator

  • Posty: 479
  • Rejestracja: 09 Lut 2007 18:58
  • Miejscowość: ostrołęka

Maszyna: ATLAS 1404


Postprzez agil » 30 Maj 2009 13:29

Ludzie ludzmi jezeli jestes wporzadku do tych od lopaty to oni ci tez krzywdy nie zrobia tylko niekiedy na sile jeden czy drugi inny pajac probuje udowodnic kto tu jest wazniejszy i stad potem te wszystkie dziwne akcje na budowach wiadomo ze zdarzaja sie wybitni uzdolnieni ale na takich szkoda nerwow i czasu. A 2 sprawa u nas na budowach i nie tylko z wszystkim by sie szlo dogadac firma z firma czlowiek z czlowiekiem tylko u nas jak to u nas kazdy ch... na swoj stroj kazdy musi pokozac kto tu jest wazniejszy.

Awatar użytkownika
agil
Fachoperator

  • Posty: 698
  • Rejestracja: 08 Maj 2006 19:51
  • Miejscowość: Pszczyna

Postprzez hans » 02 Cze 2009 23:11

ja na codzien operator ale dzwiga (koparki od swieta) ale jedno zauwazylem. Jak robisz , malo gadasz i jestes konkretny to nikt Ci nie bedzie cwaniaczyl. Wyobrazenia o tym jak operator ma dobrze u mnie przewaznie koncza sie po robocie. Wtedy przewaznie slysze jak mi nie zazdroszcza :P w moim przypadku w moment szacunku nabieraja jak mi dzwig zaczyna podnosic ale to juz inna bajka. kasa sie nie chwale bo w firmie to bedzie zawsze zazdrosc , lepiej powiedziec ze mam mniej to przynajmniej jest zdrowo. Z operatorami z innych maszyn jak rozmawiam to wychodze z zalozenia ze trzeba sie szanowac i zawsze sie fajna pogawedke utnie :)

hans
Młodszy operator

  • Posty: 101
  • Rejestracja: 04 Cze 2008 23:48
  • Miejscowość: Bydgoszcz

Postprzez dariusz111a » 03 Cze 2009 14:56

hans, Masz rację. Operator z operatorem zawsze się dogada. Z zwykłym pracownikiem też można się dobrze dogadac Jest też spora rzesza osób, która zawsze wypomni Ci, że zarabiasz dużo więcej za siedzenie, a to mnie dobija :evil:
Gdy jadę STARem 200, wszystkie laski piszczą w mieście.

Awatar użytkownika
dariusz111a
Pomocnik operatora

  • Posty: 55
  • Rejestracja: 20 Maj 2009 16:03
  • Miejscowość: warmińsko-mazurskie
  • Pochwały: 1

Postprzez Andrexxxx » 03 Cze 2009 15:22

mylicie się nie każdy operator z operatorem się do gada mają tylko wspólny temat a osoby króre mi wypominają że za siedzenie mam więce to odpowiadam cytuje " trzeba było się uczyć" a po drugie nikt mu nie broni zrobić uprawnienia i poczuć smaku tej kasy
Wszyscy wiedzieli że tego nie da się zrobić. Aż przyszedł jeden który o tym nie wiedział..i to zrobił.

http://www.sp2kfl.org/

.

Awatar użytkownika
Andrexxxx
Operator

  • Posty: 357
  • Rejestracja: 02 Sty 2008 16:25
  • Miejscowość: Kujawsko-Pomorskie

Postprzez hans » 03 Cze 2009 18:12

no moze nie z kazdym operatorem bo jest u mnie w firmie jeden taki co robi na najwiekszym dzwigu w firmie to do tego to bez kija nie podchodz , nie dosc ze wszystkie rozumy pozjadal to innych traktuje jak wrogow. co sie z nim nawojowalem jak mialem na jego sprzecie popracowac i mial mi pokazac co i jak :P suma sumarum poradzilem sobie sam a kierownictwu powiedzialem ze takich nauk mi nie trzeba jak mam sie z gamoniem uzerac a i jeszcze jak mi ma pod gore robic. ale za to z kazdym innym szlo sie dogadac i nie bylo nigdy obnoszenia sie co to nie ja, jasnie pan operator :lol:

hans
Młodszy operator

  • Posty: 101
  • Rejestracja: 04 Cze 2008 23:48
  • Miejscowość: Bydgoszcz

Postprzez agil » 03 Cze 2009 21:53

Z niektórymi wlasnie tak to jest jasnie pan operator wszechmogacy a w glowce cyrk takich najlepiej obchodzic dalekim lukiem bo szkoda nerwow i czasu na idiotow, ale to juz tak te typy maja jak ktos sie idiota urodzil kanarkiem nie umrze u nas robi kilku takich w gebie mistrz swiata i okolic a jak przyjdzie do roboty to nie wiem czy dolbym mu rury nosic jezeli by to odemnie zalezalo. :lol:

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
agil
Fachoperator

  • Posty: 698
  • Rejestracja: 08 Maj 2006 19:51
  • Miejscowość: Pszczyna

Postprzez tomec » 03 Cze 2009 22:08

to wszedzie tak jest ze maja bardziej w gębie niz w glowie, dobrze ze mi jakos pracownicy niezli sie trafiaja, choc nie wszyscy :D

maja niektorzy nie rowno pod sufitem a ten co sie mądrzy to po jakims czasie ja ojcu podpowiadam zeby go wyrzucic bo szacunku nie ma pracownik do nikogo

u mojego ojca w firmie to podstawa szacun a nie wyzywanie
zle cos zrobiles to nie wylatujesz lecz napraw to..

na szczescie sami jak cos od nas odchodza, nie wyrzucilismy nikogo jak do tej pory :)

Awatar użytkownika
tomec
Fachoperator

  • Posty: 936
  • Rejestracja: 20 Kwi 2007 19:16
  • Miejscowość: Ye2bne

Postprzez dariusz111a » 06 Cze 2009 12:27

kraqers napisał(a):Ci którzy nie pracowali nigdy na koparce nie mają pojęcia jak trzeba myśleć i uważać na innych.
Na koparce lub na innym sprzęcie. Ja jeżdżę wózkiem widłowym. Na początku miałem trochę problem z ludźmi z produkcji. Łazili po drodze jak święte krowy, parę razy nie wiele brakowało do nieszczęśliwego wypadku. Po współpracy z majstrem tak byli wyszkoleni, że jak przejeżdżałem to stawali na bacznośc :D Na kierownika też miałem sposób. Obchodził mnie szerokim łukiem i krzyczał z daleka, że idzie :lol:
Gdy jadę STARem 200, wszystkie laski piszczą w mieście.

Awatar użytkownika
dariusz111a
Pomocnik operatora

  • Posty: 55
  • Rejestracja: 20 Maj 2009 16:03
  • Miejscowość: warmińsko-mazurskie
  • Pochwały: 1

Postprzez redkontakt » 06 Cze 2009 12:37

Na początku miałem trochę problem z ludźmi z produkcji. Łazili po drodze jak święte krowy, parę razy nie wiele brakowało do nieszczęśliwego wypadku. Po współpracy z majstrem tak byli wyszkoleni, że jak przejeżdżałem to stawali na bacznośc :D Na kierownika też miałem sposób. Obchodził mnie szerokim łukiem i krzyczał z daleka, że idzie :lol:[/quote]

Z tego co wiem, to ludzie jeśli boją się operatora, to zazwyczaj uważają go za kiepskiego jełopa (bez obrazy). Dobry operator potrafi wykonywać swoją pracę w każdych warunkach, nawet przy kręcących się pracownikach.

redkontakt
Nowicjusz

  • Posty: 17
  • Rejestracja: 28 Sty 2008 17:51
  • Miejscowość: Łódź

Następna Wyświetl posty z poprzednich: Sortuj według

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 47 gości

nazwa

tekst alternatywny × Nie pokazuj więcej