Forum maszyny budowlane - kopaczka.pl

Witam:)
pytanie jak w temacie,szykuję sie zakupu wódki na wesele. interesuje mnie stock lub żubrówka biała,ewentualnie Pan Tadeusz.
Ma ktoś dojścia,kontakty do załatwienia czegoś w dobrej cenie?? interesuje mnie ok 250-300 butelek 0,5 l.
pozdrawiam.

u mnie w tamtym roku żubrówka biała była po 16 pln

Wódka Stock i Pan Tadek lepiej na stole wygląda ale to zależy od gustu. Zadzwoń normalnie do hurtowni alkoholi albo się tam przejedź. Ceny dużo niższe niż w sklepie.

Zależy, nie raz w supermarkecie taniej.

Tak apropo nie lepiej jakieś 0,7 albo litrowe na wesele? zawsze większe trochę taniej.

Dawid na wesele nawet nie wypada na stół dać 0,7 czy nawet 1l. Powiem tak z pewnego źródełka wiem jedno żeby nie kupować piwa 0,33 oraz tak samo 0,7 czy nawet 1l wódki bo są to słabsze gatunkowo " napoje " wystarczy sobie porównać 0,5l a 0,7 czuć różnice w smaku. Te słabsze gatunkowo " napoje " to nic innego jak zlewki to co wróciło do rozlewni z powrotem z domieszką świeżego.

MARIO/MECALAC napisał(a):Dawid na wesele nawet nie wypada na stół dać 0,7 czy nawet 1l. Powiem tak z pewnego źródełka wiem jedno żeby nie kupować piwa 0,33 oraz tak samo 0,7 czy nawet 1l wódki bo są to słabsze gatunkowo " napoje " wystarczy sobie porównać 0,5l a 0,7 czuć różnice w smaku. Te słabsze gatunkowo " napoje " to nic innego jak zlewki to co wróciło do rozlewni z powrotem z domieszką świeżego.

..... koneser jeb..y się znalazł...

MARIO/MECALAC napisał(a):Dawid na wesele nawet nie wypada na stół dać 0,7 czy nawet 1l. Powiem tak z pewnego źródełka wiem jedno żeby nie kupować piwa 0,33 oraz tak samo 0,7 czy nawet 1l wódki bo są to słabsze gatunkowo " napoje " wystarczy sobie porównać 0,5l a 0,7 czuć różnice w smaku. Te słabsze gatunkowo " napoje " to nic innego jak zlewki to co wróciło do rozlewni z powrotem z domieszką świeżego.

Tak samo prawdopodobne, jak to że Fasberg z Biedronki, to nic innego jak zlewki Tyskie'go

Powiem ja swoim przykładzie jedno odnośnie piwa.
W Biedronce swego czasu, można było kupić małe Tyskie w butelce 0,33l. Kupowałem je.
Któregoś raz była ostatnia sztuka,więc ją wziąłem i dobrałem Tyskie,ale już te Biedronkowe 550ml w puszce. Trzeba przyznać,że różniły się smakiem.

a propos wódki: przeczytałem w sierpniowej agorze artykuł i pozwolę go sobie przytoczyć ot tak dla ciekawości, a mianowicie:''Bojkotuj rosyjskie produkty w odpowiedzi na rosyjskie embargo. Oto lista towarów, z których łatwo możemy zrezygnować: benzyna na stacjach Łukoil, wódki: Żubrówka, Soplica, Absolwent, Bols, Palace i Royal, buty Kari i Centro, rosyjski węgiel, herbata Greenfild, także oprogramowanie antywirusowe Kaspersky Lab, Outpost czy Dr. Web.
Kupując towary rosyjskich producentów, wzmacniamy rosyjską gospodarkę. Z gazu nie jesteśmy w stanie zrezygnować, ale inne produkty łatwo wyrzucić z koszyka. Wielu nie zdaje sobie sprawy, że ''polskie'' wódki znalazły się w rękach Russian Standard, największe producenta alkoholi w Rosji. Zostały przejęte przez rosyjskiego biznesmena Rustama Tariko." i koniec cytatu...
Z własnego doświadczenia wiem i mogę polecić, najlepszą wódką na weselisko i nie tylko jest "rozkopany" nasz tradycyjny POLSKI spirytus. Po "rozkopaniu" posiada około 45% alk. zero skutków ubocznych i świetne samopoczucie następnego dnia!!! Polecam! Na wesele jak znalazł!
Inną sprawą jest umieć "rozkopać" znam gospodynie które to robią znakomicie. Z finezją!

A ja polecam oczywiście Białą Żubrówkę, jest świetna, żołądek po niej nie boli.

W małych ilościach po niczym żołądek nie boli. Piotrek najlepiej zrób ksiezycowke i będzie po problemie.


WYSLANE Z NOKIA LUMIA 800

taaak,jak bimbrem poczęstuję gości to po scianach będą łazić:D
temat dalej aktualny..!
jeśli ktoś ma znajomości i może pomóc z racji "kopaczkowej" znajomości, to będe wdzięczny

dawidg2 napisał(a):Zależy, nie raz w supermarkecie taniej.

Tak apropo nie lepiej jakieś 0,7 albo litrowe na wesele? zawsze większe trochę taniej.

Nie ma raczej takiej opcji w dobrym lokalu nawet nikt się na coś takiego nie zgodzi.
Z prostej przyczyny po kilku głębszych goście maja problem nalewać z takich butelek i robi się bagno na stole to samo z napojami powyżej litra

Pana Tadeusz piłem na weselu i nie polecam - pali w gardło mimo że schłodzony. Tyle że to było 5 lat temu, więc nie powiem być może się coś w tej gestii zmieniło.
Na własne wesele kupiłem Sarmatę, pyszna wódka - jak każda nowa, bo było to dwa tata temu i cena dobra 16,35 / 0,5L.
Schłodzona wchodzi jak woda mineralna i zero objawów kacopodobnych.

U mnie była Finlandia -trochę się wykosztowaliśmy - ale było wielkie wow