wibako

Kilka ogólnych pytań odnośnie kategorii i początki

O czym tylko chcecie :).

Moderatorzy: peckiel, Dj_Francuz

Kilka ogólnych pytań odnośnie kategorii i początki

Postprzez Mifumi » 08 Sie 2014 23:08

Witam ;}
Mam kilka pytań odnośnie kategorii samych w sobie i kursów powyżej podstawy uprawnień
Otóż, w tym roku zrobiłem uprawnienia na koparkę jednonaczyniową III
W przyszłym roku mam zamiar robić II, ale jak to jest z wymaganym doświadczeniem? Wystarczy rok uprawnień czy rok praktyki? W wielu szkołach / ośrodkach na stronach jest napisane, że praktyka wymagana, a zdarza się, że żadnej wzmianki nie ma a jedynie wymagane uprawnienia rok i... tyle?

Myślę na temat ładowarki, chciałbym docelowo mieć pełne uprawnienia na koparce, oraz na ładowarce, analogicznie jak to jest z wyższą klasą?(chodzi o praktykę / staż / czas uprawnień).
Oraz ile jest klas? III i II, czy III, II i I? Zawsze myślałem, że jest tylko III i II, a tutaj wpadłem na wzmianki o I, ale mało konkretne(najlepsze jest mylenie nazwy na stronie ośrodka, ładowarka nazwana koparką, w koparce wzięte pojemności z ładowarki...) więc sam nie wiem już...

Pojemności zawsze myślałem, że są takie odnośnie koparek; 0.8m3, 1.5m3 oraz bo(bez ograniczeń), ładowarek; 2.5m3, 5m3 lub bo, a tu by wychodziło, że 2.5m3, 5m3, bo, jak to w końcu jest, są dwie czy trzy klasy ładowarki?

Oraz początki, temat już na pewno wałkowany trylion razy, trafiłem do firmy zajmującej się ciepłociągami, teren na początku roboty mieli nieuzbrojony, ja musiałem się uczyć ale koparka odmawiała posłuszeństwa a gdy przyszedł teren uzbrojony to nie chcieli mnie dopuścić do koparki bo będę rwał wszystko jak leci i mogę iść do łopaty najwyżej, sobie podziękowaliśmy...

Szansę swoją widzę w wyższej kategorii kopary(prace typowo ziemne, więcej gąsienic, mniej kabli etc.) oraz jako dodatek ładowarka, wolałbym robić na koparce ale ładowarką nie pogardzę jeśli nie będzie pracy na koparce, dlatego pytam o te kategorie wyższe niż podstawa, jeśli jest wymagana praktyka to bez doświadczenie będzie to katorga po prostu jakoś uciułać ten rok...

Mifumi
Nowicjusz

  • Posty: 1
  • Rejestracja: 11 Cze 2014 15:44

Maszyna: Chciałbym

Firma: Brak


Reklama

simmet

Re: Kilka ogólnych pytań odnośnie kategorii i początki

Postprzez czaki » 09 Sie 2014 00:22

W ogóle wszystko ,o czym napisałeś i sam fakt,że napisałeś, wskazuje na to,byś zmienił pogląd na temat: praca ciężkim sprzętem budowlanym.
Jak myślisz,że wskoczenie na maszyny wyższych klas tylko ułatwi Ci zaistnienie w branży, to jesteś w dużym błędzie.
Im większa maszyna i nieważne jaka, tym bardziej absorbująca jest jej obsługa.

czaki
Fachoperator

  • Posty: 649
  • Rejestracja: 05 Lut 2011 22:48
  • Miejscowość: Cieszyn
  • Pochwały: 6

Re: Kilka ogólnych pytań odnośnie kategorii i początki

Postprzez nobekstar2 » 09 Sie 2014 17:31

Koparka nigdy nie odmawia posłuszeństwa operatorowi po prostu należy się nauczyć nią operować i poświęcić jej trochę czasu ale wszystko jest kwestią techniki .
Kopareczki-jcb 3cx 3cx super bobcat x320 mtz 82 koparka łańcuchowa

nobekstar2
Operator

  • Posty: 206
  • Rejestracja: 27 Sty 2008 19:25
  • Miejscowość: kujawsko-pomorskie
  • Pochwały: 1

Kilka ogólnych pytań odnośnie kategorii i początki

Postprzez korba71 » 09 Sie 2014 19:39

Kolego nobek stwierdzenie ze koparka nigdy nie odmawia posłuszeństwa jest nieprawdziwe ,pracując od kilku lat na jednej koparce wiekszość awari moge przewidzieć ,silnik inaczej pracuje ,jakiś element głośniej pracuje ,kopcenie słabość a nawet wzrokowo widać usterki ,trzeba sie tylko niekiedy schylić ale jak np. peknie nagle wąż !albo spadnie gąsienica !padnie komputer ! naleją ci dziadostwa do baku zamiast paliwa,rozrusznik nie kręci, zepsuje sie cewka i nie masz obrotu, wtedy stoisz chocbyś był mega operatorem z 35letnim doswiadczeniem,skaczac po maszynach jesteś jak ślepiec nic nie wiesz co cie może spotkać ,do silnika pomp rozdzielacza cewek nie wejdzieszc ,akumy ładowanie ,cokolwiek cie zaskoczy ,przważnie jestem setki kilometrów od firmy wiec łatwo nie jest ,koparka to nie auto że można zepchnąć na pobocze albo zaciągnąć do garażu ,niekiedy naprawa odbywa sie w połmetrowym błocie albo przy -20°,teraz do autora tematu -sądzisz że pracując na wiekszych maszynach postawią cie na polu u rolnika i bedzisz kopał ,kopał i kopał????powiem NIE ,pracuje na 25 t koparce z łyźka 2 kb (1klasa ) kolizji mam tyle samo co kolega w 3 klasie a przez moje rozmiary musze ciagle być skupiony żeby nie przewrucić jakiegoś budynku czy nie zachaczyc o konstrukcji i kable ,praktyki teoretcznie nie musisz miec ,ale ja musialem miec pismo z firmy ze pracowalem przy takiej maszynie bralem udzial pod okiem operatora w konserwacji i takia tam pierdolki dokladnie nie pamietam już,poczatki operatorki sa cięzkie--łopata w rece to nic nadzwyczajnego ,ja do dzisiaj jesli nie mam roboty to pomagam kolegom,ostatnio nawet kladłem pape na dachu ,wiec kolego zejdz na ziemie bo zanim zostaniesz przyzwoitym operatorem miną lata .

Awatar użytkownika
korba71
Fachoperator

  • Posty: 2158
  • Rejestracja: 10 Sty 2011 22:38
  • Miejscowość: Chorzów
  • Pochwały: 43

Maszyna: volvoec210blc


Kilka ogólnych pytań odnośnie kategorii i początki

Postprzez Jarewa » 09 Sie 2014 21:07

praktycznie każdy operator zaczynał od łopaty :mrgreen:

Jarewa
Fachoperator

  • Posty: 2789
  • Rejestracja: 09 Sie 2006 22:04
  • Miejscowość: DOLNOSLASKIE
  • Pochwały: 56

Kilka ogólnych pytań odnośnie kategorii i początki

Postprzez peckiel » 09 Sie 2014 22:09

Mała ręczna koparka + wywrotka ręczna jednokołowa. Przepraszam, ale musiałem :lol:
Roboty ziemne i drogowe, sprzedaż kruszyw, wynajem maszyn

Awatar użytkownika
peckiel
Fachoperator

  • Posty: 4455
  • Rejestracja: 05 Mar 2009 22:55
  • Miejscowość: Podlaskie
  • Pochwały: 95

Maszyna: Liebherr A904,Liebherr 576,JCB JS220LC

Firma: Roboty Ziemne i Drogowe


Re: Kilka ogólnych pytań odnośnie kategorii i początki

Postprzez mm1234 » 10 Sie 2014 12:22

W Teori :D -musisz mieć rok praktyki......
W Praktyce :D da się to obejść.......
Do wyższej kategorii potrzebujesz zaświadczenia od pracodawcy że przepracowałeś rok na koparce -podobno (ale jaj sobie uciąć nie dam ) nikt tego nie sprawdza, równie dobrze mogłeś być rok łopatowym i koparkę widzieć na lawecie i jak pracodawca ci napisze zaświadczenie(nie jest wymagane żadne świadectwo pracy ani nic tylko zaświadczenie ) to możesz startować na wyższą kategorię , tylko pamiętaj żeby to nie wyglądało tak że uprawnienia dostałeś w maju a w czerwcu pracodawca ci wystawia zaświadczenie o roku przepracowanym :lol:

Pamiętaj tylko o jednym -na teoretycznym egzaminie na wyższą kategorię, egzaminator bardzo często magluje o to czym pracowałeś co i jak i pyta o szczegóły , jeśli twoja ,,praktyczna praktyka'' że tak ujmę skończyła się na wykopaniu dołu pod latarnię minikoparką , to możesz oblać :D Choć też kwestia maszyny -u nas był gościu co robił ładowarkę 2, rok pracował na składzie opału na jakimś starym małym hanomagu , więc w sumie wiele się tam nie nauczył (z górki na wywrotkę ot cała filozofia ) ale że maszyna gruz totalny to w mechanice to mógłby chyba komisje egzaminacyjną zagiąć :faja:

Z wyższą kategorią jest już łatwo bo w teori jeśli masz 2 to musiałeś mieć chociaż rok praktyki , tylko nie nastawiaj się na urywające dupę zarobki , chyba że za granicą.... z tymi klasami też jest kwestia firmy , budowlanka to dziki zachód, jak robią pod strabagiem czy skanską to się raczej pilnują , a jak mały prywaciarz to robisz ładowarką z uprawnieniami na koparkę i tyle :D U mnie kumpel miał tylko prawko C a całą żwirownie obskakiwał , trochę koparka , trochę ładowarka.........

Oraz początki, temat już na pewno wałkowany trylion razy, trafiłem do firmy zajmującej się ciepłociągami, teren na początku roboty mieli nieuzbrojony, ja musiałem się uczyć ale koparka odmawiała posłuszeństwa a gdy przyszedł teren uzbrojony to nie chcieli mnie dopuścić do koparki bo będę rwał wszystko jak leci i mogę iść do łopaty najwyżej, sobie podziękowaliśmy...


no to dla mnie odstawiłeś manewr jak zjazd gołą dupą po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu :D Było siedzieć cicho robić łopatą , raz się trafia teren trudny , raz prosty , rok byś zmordował , trochę pojeździł trochę fizycznie porobił i miałbyś teoretyczną praktykę i poszedł sobie na 2 , a jakbyś był w dobrej relacji ze swoim poganiaczem niewolników to byłaby szansa żeby pośredniak ci tą 2 sfinansował (u mnie tak załatwiali chłopaki , pracodawca wystawiał jakiś kwit i pośredniak finansował )....

cholernie ciężko jest w tej branży zacząć , potem już zawsze coś się znajdzie , taniej gorzej ale jest , nie wolno gardzić robotą na początku potem można wybrzydzać...

Nie da się nie pracować fizycznie w tej branży , zawsze choćby maszynę masz na głowie, nie wiem jak jest dziś bo ja pracowałem tylko przy gospodarce i na demoludach , ale z tego co słyszę to tylko w wielkich firmach serwis zajmuje się w 100% , w mniejszych sam wszystko robisz samo smarowanie to jest co robić m, szczególnie w koparce , co sworzeń kalamitka , często maszyna stoi w polu , nie ma powietrza czy karchera a sworzeń trzeszczy , więc się myje ropą z baku , przeczyszcza gwoździami i kamieniem i pchasz a jak się przytka i strzeli wąż to twarz i włosy odpowiednio natłuszczone :lol: Zimą akumulatory targasz do ciepłego(dlatego det fajny bo ich nie ma ale znowusz w -10 odpalić ten silnik rozruchowy :roll: ) a kiedyś np nie zapomnę jak zakopywaliśmy sadzawkę i mi się DT ciągle gotował , nie było czasu na naprawę i co godzine 2km kapciem nad rzekę z wiadrem i dolać wody :D nie było czasu bo wywrotka była tylko na jeden dzień a bajorko trzeba było zasypać (na kursie uczyli nas że nie ma sensu zakopywać rzeki czy jeziora ziemią bez geowłóklininy czy innego podkładu bo wszystko się zapadnie i dalej będzie ciapa , a praktyka pokazała że zasypaliśmy bajorko mieszanininą wszystkiego i na początku owszem jak wpadał załadowany star 244 to zaraz na mostach siedział i DT go pchał dopóki oboje nie zawiśli i wtedy ł-34 szarpała z twardego rozładowanego stara , a ja się detem mordowałem spocony z różańcem w łapie żeby tylko gąsienica nie spadła :D ale jak trochę przyschło to posadzili trawkę postawili altankę i pikninują i osobówka nawet po deszczach wjeżdża na nieutwardzone i jest ok :) pewno jakby chcieli tam kopać to zaraz byłaby woda i lipa........... )

każda maszyna ma 3 kategorie z tych podstawowych(nie mówie o jakiś rozściełaczach czy palownicach tylko 4 podstawowe do robót ziemnych -koparka , ładowarka , spycharka , kop-ładowarka) oprócz koparko-ładowarki , jak mówie z tym przestrzeganiem bywa róznie, kwestia pod kim robisz.......

i co ważne -pamiętaj każde uszkodzone ,,coś'' generuje problemy i bardzo rzadko operator nie ma po łbie, więc nawet jak robisz koparką to warto się pomordować łopatą -fakt łopatą kabel elektryczny też łatwo zniszczyć , nieraz nie ma niebieskiej taśmy , mocniej wbijesz szpadel a kabel leży na odjeb się w ziemi bez rury bez taśmy i jest lipa.......

Ja kiedyś chcąc odhumusować kawałek pola detem wyciągłem pirackie przyłącze elektryczne -ktoś sobie kradł prąd z słupa i kabel był 10cm pod ziemią (prawie w trawie leżał ) oczywiście zrobiłem to z błyskiem i hukiem i pół wsi nie miało prądu , ja nieletni na czarno , przyłącze lewe, ale była panika żeby nikt nie poszedł siedzieć :twisted: dobrze że det stalowy i mokro , zobaczyłem tylko błysk i huk z przodu lemiesza i nic nie poczułem na szczęscie...

mm1234
Pomocnik operatora

  • Posty: 90
  • Rejestracja: 31 Mar 2014 21:25

Maszyna: tih 445h

Firma: narazie brak


Re: Kilka ogólnych pytań odnośnie kategorii i początki

Postprzez czaki » 10 Sie 2014 13:04

"no to dla mnie odstawiłeś manewr jak zjazd gołą dupą po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu :D Było siedzieć cicho robić łopatą , raz się trafia teren trudny , raz prosty , rok byś zmordował , trochę pojeździł trochę fizycznie porobił i miałbyś teoretyczną praktykę i poszedł sobie na 2 , a jakbyś był w dobrej relacji ze swoim poganiaczem niewolników to byłaby szansa żeby pośredniak ci tą 2 sfinansował (u mnie tak załatwiali chłopaki , pracodawca wystawiał jakiś kwit i pośredniak finansował )...." - i to 100% prawda :-). Nie skorzystał z okazji, to skorzysta ktoś inny. Popracuje jako fizyczny, pozna całe te ciepłociągi z każdej strony, da się poznać jako dobry pracownik i być może wtedy wskoczy na maszynę. Zasada taka: przychodzisz do firmy jako operator,to wymagają od Ciebie co najmniej takiej fachowości jak od operatorów w tej firmie na etacie od lat.Przychodzisz do firmy jako fizyczny i wymagają od Ciebie głównie wytrwałości, bo fizyczne prace są z reguły dużo łatwiejsze od tej całej operatorki.Jak "obronisz" swą wytrwałość w robocie , do tego pokażesz rzetelność i podobne cechy,to są wtedy większe szanse,że wskoczysz na sprzęt. Bynajmniej taką drogę od fizycznego do operatora obserwuje u siebie w robocie.

czaki
Fachoperator

  • Posty: 649
  • Rejestracja: 05 Lut 2011 22:48
  • Miejscowość: Cieszyn
  • Pochwały: 6

Wyświetl posty z poprzednich: Sortuj według

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości

nazwa

tekst alternatywny × Nie pokazuj więcej