Nie znam instalacji elektrycznej maszyny ale wydaje mi się że pomysł kowalkiego jest najlepszy i najprostszy pod kilkoma warunkami.
Macie 2 akumulatory o tak
+instalacji+akumulator-+akumulator-masa instalacji (zrozumiałe
?? ) radio podłączamy tak
+ radio -podpięty za wyłącznikiem masy w maszynie......
Wyłącznik masy odpina nam maszynę i masę radia więc je automatycznie wyłącza proste ??Nie wiem jak jest w nowoczesnych maszynach w starych akumulatory nie były masowane do ramy przed wyłącznikiem masy bo wtedy wyłącznik masy byłby bez sensu
i takie rozwiązanie działało i nic się nie paliło......grunt to dobrze podłączyć , żeby ktoś nie wymyślił podpinać się z plusem radia do plusa instalacji , a minus do mostka łączącego plus z minusem 2 akumulatorów , bo radio ma masę na obudowie i będzie bum
Tak miałem podpięte radio w kamazie(z tym że kamaz nie ma wyłącznika masy , więc na plusie radia założyłem sobie zwykły wyłącznik do lampy stołowej , bo chińskie radia jak wiadomo biorą bardzo dużo prądu nawet kiedy są teoretycznie wyłączone ) , nigdy nie było problemów z nierównym ładowaniem czy wyładowanym jednym aku , fakt że ja miałem słabe chińskie radio i nie robiłem w kamazie dyskoteki
a w Sposób opisany podłączyłem starego bumboxa czy jak to się mówi jamnika na baterię(był na kilka paluszków w sumie na 12v ) w starym spychu hanomaga -tam coprawda huk od silnika był taki że flaki wypruwał ale kumpel sobie wkładał małe słuchaweczki douszne pod słuchawki ochronne przed hałasem i słuchał radia
Zresztą w żadnej starej spycharce nie da się chyba pracować bez nauszników ochronnych , w stalincu jak ma porządną robotę też wycie turba łeb rozrywa , i jedyna opcja na radio to słuchawki douszne pod nauszniki ochronne, wiadomo można mp3 ale trzeba akumulatorki ładować , lepiej się wpiąć w instalację z czymś co ma wyjście na słuchawki , chyba że to dt75 palony na silnik rozruchowy bez świateł i nie ma prądu