zależy jaki operator
kiepski robi to co napisałeś , jak z lata nie odłożył sobie na zimę to umiera z głodu , przeciętny też często gęsto.......koparko-ładowarki to nieraz odśnieżają jak jest co
w zasadzie to przy odśnieżaniu pracują też nieraz ładowarki (np przy odśnieżaniu dużych placów i hal jak jest bardzo dużo śniegu i trzeba wywozić) i spycharki (w bardzo ciężkich warunkach , w polsce przy obecnych zimach raczej rzadkość )
dobrzy mają nieraz płacone jakąś kasę mimo że nic nie robią , tzw dyżur ile -zależy od firmy.......kolega był operatorem pompogruchy (nie maszyna do robót ziemnych ale podobna branża) to miał najniższą a wyjeżdżał z 4-5 razy w miesiącu
no a bardzo dobrzy pracują
wszystko też kwestia jak ostra zima , jak nie ma szatańskiego mrozu i 0.5m śniegu to wszyscy chyba normalnie pracują....