Porzadki w naszych maszynach

Nie znalazlem podobnego tematu wiec zamiescilem nowy:)
A wiec chcialem zapytac jak tam wyglada wasze miejsce pracy od srodka?:P
Czesto wchodzac do czyjejs maszyny zastawalem tam syf kurz brud itp czy to jest normalne? Czy to moze ze mna jest cos nie tak poniewaz ja na koniec dnia staram sie prawie zawsze zamiesc w koparce kiedy jest potrzeba.. w wolnym czasie przetre z kurzu plastiki a nawet myje szyby:) z myciem maszyny jest ciezej poniewaz mozliwosci nie pozwalaja.. a jak to wyglada u was?

[czaki]

U mnie np. zasada jest po skonczonej dniowce posprzatac w maszynie,tzn.wymiesc bloto,kurz,powycierac gumowa wykladzine do czysta, umyc kokpit,szyby,a jak czas pozwala,to umyc maszyne myjka.

Codziennie takie dokladne sprzatanie? Wiec masz pewnie czysciej niz ja u siebie:P

[czaki]

Musze tak,bo 1) maszyna prawie nowa i wiele kosztowala firme; 2) nie robie na maszynie sam,a jest nas kilku i za nieporzadek jeden drugiego podkapuje do majstra

Proszę o używanie polskich znaków. Popraw posty. Na naszym forum za nieużywanie znaków polskich można otrzymać ostrzeżenie.

[marian94]

Nigdy bym nie chciał pracować ze zmiennikiem

Czystość to podstawa, zostawisz syf to będziesz w syfie pracował. Po robocie na fajrant, zamiatam błoto czy kurz. A na koniec tygodnia karcher i jazda w koło. Nawet chyba przy kursie uczyli żeby dbać o czystość maszyny.

[dawidg2]

Nawet chyba przy kursie uczyli żeby dbać o czystość maszyny

bardziej chyba że smarować.

Ja zamiatam jak mi się nazbiera, niestety tak u mnie jest nieraz że na butach się mokre wnosi a potem odlatuje. Przeważnie pracuje w zamknięciu bo jest klima to się tak nie brudzi. Czasem wezmę powietrzem wydmucham, bo u mnie to trociny przeważnie.
Szyby też umyję bo jak brudne to się wszystko odbija. Myjką też umyję. Nie pracuje codziennie po 8h więc i rzadziej sprzątam czy myje.

Codzienne sprzątanie to najlepsze rozwiązanie, ale u mnie czyszczę wszystko raz na trzy dni, chyba, że sprzęt bardzo umorusany to wtedy wiadomo, nie ma wyjścia.