Właśnie nowsze Jcb do tego nadają się idealnie. Mając blokadę konwentera, nic nie grozi przekładni, ani podwyższenie temperatury oleju , ani skrócenie żywotności. Bez blokady można śmiało prowadzić na przyczepie ładunek, ale trzeba uważać temperature oleju zmiennika.
Co do hydrostatu, zdania są podzielone. W mojej okolicy panuje opinia, że "ładowarką z napędem na olej" nie można nic ciągać
. Nie wiem czy to zależy od konkretnej marki czy od konstrukcji hydrostatu, ale wg mnie to nic się nie powinno stać. Chyba że stare rozwiązanie hydrostatu. Można zapiąć i 100 ton, a ładowarka pojedzie na tyle ile może, przecież jest kilka zaworów zabezpieczających przeciążeniowych układu przeniesienia napędu. No chyba że się olej zagotuje, to już inna sprawa, wtedy hydrostat umiera.
Dla przykładu Merlo, które jest tylko na hydrostacie, ze sterowaniem elektronicznym. Fabrycznie jest przystosowane do takich prac jak tutaj poniżej, ma nawet opcje wałka WOM w ostatnim filmie :
http://www.youtube.com/watch?v=iBHq1ugwtkY http://www.youtube.com/watch?v=zx52GsobriQhttp://www.youtube.com/watch?v=GiHKK9Oa5qMKramer również jest hydrostacie, tutaj mamy fabryczny zestaw , 40 km/h plus przyczepka z mini (waga mini około 3 ton) waga ładowarki około 5 ton, wg. sprzedawcy ładowarka może być w ten sposób jak najbardziej użytkowana bez ryzyka nadmiernego zużycia :
http://www.youtube.com/watch?v=tUHh3zjQ1is