Strona 4 z 4

Upierdliwi klienci

PostWysłany: 29 Mar 2013 23:10
przez marian94
U nas na budowie w tym roku takie podchodzenie się skończyło obcięciem palców :?

Upierdliwi klienci

PostWysłany: 30 Mar 2013 10:00
przez gogo0707
U nas jakiś okoliczny mieszkaniec
wyskoczył operatorowi zza żywopłotu, a
ten go obrotem potraktował, tak szybko
jak wyskoczył zza tego żywopłotu tak
znikł, ale na szczęście był cały, nic mu się
nie stało tylko rękę miał posiniaczoną.Zrozumiał że jego błąd i ładnie przeprosił operatora.
Ja zanim dosiadłem koparek to byłem
fizyczny i nas świętej pamięci majster
uczył, że koparka czy kop-lad zawsze ma
pierwszeństwo i nigdy nie podłazić jak jest
w ruchu, bo o wypadek nieciężko. Takie
rzeczy to powinien każdy wiedzieć.

Re: Upierdliwi klienci

PostWysłany: 30 Mar 2013 10:11
przez crew1987
maksyM napisał(a):Na szczęście odetchnąłem z ulgą bo nic się nie stało.
Tak nalegał, że w końcu się zdecydowałem go podnieść, nawet nie chce myśleć jak by coś nie pyknęło...


Na szczęście tym razem się udało, ale pomyśl następnym razem jak będziesz takie coś chciał zrobić. Nie dość że pójdziesz siedzieć , to jeszcze będziesz płacił do końca życia poszkodowanemu. Ja raz tak zrobiłem i zarobiłem 100zł więcej, ale już nie ryzykuje.


PS.admin i modery , już zobaczyłem pod komentarz Proszę o używanie polskich znaków!, już się stosuję do zaleceń. i'm sorry :wink:

Re: Upierdliwi klienci

PostWysłany: 30 Mar 2013 11:15
przez maksyM
crew1987 napisał(a):
maksyM napisał(a):Na szczęście odetchnąłem z ulgą, bo nic się nie stało.
Tak nalegał, że w końcu się zdecydowałem go podnieść, nawet nie chce myśleć jak by coś nie pyknęło...


Na szczęście tym razem się udało, ale pomyśl następnym razem jak będziesz takie coś chciał zrobić. Nie dość że pójdziesz siedzieć to jeszcze będziesz płacił do końca życia poszkodowanemu. Ja raz tak zrobiłem i zarobiłem 100 zł więcej, ale już nie ryzykuje.


PS.admin i modery , już zobaczyłem pod komentarz Proszę o używanie polskich znaków!, już się stosuję do zaleceń. i'm sorry :wink:


I wyszło na to, że to ja gościa na łyżce podnosiłem :?

Re: Upierdliwi klienci

PostWysłany: 30 Mar 2013 11:25
przez cespenar
Panowie wyciągałem płyty drogowe z parkingu widłami na szybkozłączu i do tego zadania dostałem pracownika co by sztaplować płyty i przekładać je drewnianymi belkami, poza tym miał je szpadelkiem oczyszczać.

Ciągle mu powtarzałem żeby nie podchodził podczas wyciągania pod widły, a on dalej swoje bo prędzej brzegi płyty oczyści i tak w kółko.
Za którymś razem jedna widła weszła pod płytę a druga została nad płytą, czego nie zauważyłem a podczas dźwigania ta z pod płyty wystrzeliła jak z procy i prosto w krocze gostka. Dostał z takim impetem, że poleciał 2 m w górę. Pierwsze co zrobił to gacie w dół i sprawdzenie czy interes cały, na szczęście widłą dostał przy "worze" i w okolicy uda skórę przecięło, skutek: 11 czy 16 szwów.
Gdyby był pochylony, to na pewno widłą dostał by w głowę.

Upierdliwi klienci

PostWysłany: 30 Mar 2013 11:52
przez czaki
Wielokrotnie zdarzało mi się, że napominałem hakowym żeby gwałtownie nie prostowali sylwetki kiedy już podepną zaczepy płyt pod haki zawiesia.