Strona 1 z 2

koparka z przedluzonymi ramieniami

PostWysłany: 11 Lis 2007 16:39
przez tomec
siemano panowie
interesuje mnie koparka co ma przedluzone ramiona,chce kupic jakas uzywana zebym z wody wyciagal zwir ale 8 m bym chcial, a nie jak moja koparka liebherr 922 co bierze 3 m i potem sie boje brac,a takze mam linowego waryniaka co 5 m wezmie,ale to chyba nie zda egzaminu,chce brac 8 m i na tym poprzestac....sa jakies uzywane stare koparki co mi w 2 lata to wybiora ?linowa nie wchodzi w rachube.

PostWysłany: 12 Lis 2007 18:11
przez Hipo
tomec, a nie pomyślałeś o tym żeby z jednej strony zalewu zakotwiczyć line, z dugiej przypinasz do linówki i po tej linie ciągasz taką łyzke ( włóka czy jakoś to nazywają) i można drzeć dziure w wodzie jaką Ci się podoba.

PostWysłany: 12 Lis 2007 19:50
przez tomec
ale jaja to tak mozna ? :D hehe super by bylo narazie mam maly zalew ale powiedz czy jakbym teraz nia wybral 5 m to moge potem reszte?ale z niej bedzie chyba sporo wypadalo i sie bede bawil do konca zycia.......a mozna do mojej linowki wieksza włóke czy sie cos porwie?widziales czy ktos tak robi?

PostWysłany: 12 Lis 2007 19:51
przez tomec
bo nie wiem jak to zakotwiczyc......i jak duzo mi w glab da rade wziac.....

PostWysłany: 12 Lis 2007 19:52
przez Hipo
No widziałem takie coś w działaniu i powiem szczerze że zdaje to egzamin tyle że włóka jest sporych rozmiarów. Ale jak tak cały dzień ciągnie to góre materiału wyłowi. Obecnie goście weszli juz coś na 10 m w dół. Brali najpierw zółty piach, później dobrali się włóką do siwego a teraz jeszcze głebiej mają pokład pospółki :)

PostWysłany: 12 Lis 2007 19:53
przez Hipo
tomec napisał(a):bo nie wiem jak to zakotwiczyc......i jak duzo mi w glab da rade wziac.....


Postawili po drugiej stronie linówki starego Stalińca i robi za balast :D

PostWysłany: 12 Lis 2007 20:08
przez tomec
a bys mogl mi to nagrac?albo zdjec zrobic?bm chcial zobaczy jak lina jest przypieta przy stalincu czy tam jest kolo na ktorym lina sie kreci i jak w linowce co jest zmienione i bym to samo robil za 2 lata a tak bym bral 5 m

PostWysłany: 12 Lis 2007 20:22
przez tomec
moderatorzy a gdzie opcja zeby edytowac?bo nie ma :/

ale wiesz propo tego wyciagania na boki juz wtedy nie wyciagne nie?tylko do przodu i co dalej ?inna koparka to wybierac?a czy nie sciagnie mojego waryniaka do wody?jaka tam linowka to wyciagaja?

PostWysłany: 12 Lis 2007 21:11
przez abstractman
dolaczam sie do prosby, z czystej ciekawosci i moze na przyszlosc z checia ucieszylbym sie, gdybys zarzucil fotki i jakies nagranie! :D

PostWysłany: 12 Lis 2007 21:42
przez Hipo
Jak będe tam po piach kiedy to pstrykne foto przy okazji. Na stalińcu lina jest na stałe, ona pełni tylko funkcje takiej prowadnicy na której smiga włóka, do odbioru urobku jest druga koparka.

Jak gościu popuszcza tą włóke to naciaga lekko line tą co do stalinca idzie żeby włóka poleciala sobie do środka stawku powiedzmy, wtedy ją luzuje, wszystko idzie w wode, napina wtedy drugą line która wyciąga włóke z urobkiem. Trudno mi to tak wytłumaczyć bo nie znam się kompletnie na pracy linówek.

PostWysłany: 12 Lis 2007 21:57
przez Hipo
Schematycznie tak to wygląda, tylko proszę się nei smiać z moich zdolności :lol:

Image

PostWysłany: 12 Lis 2007 22:12
przez tomec
ale fajny rysunek myslalem ze to ktos profesjonalnie zrobil :D a to teraz ja juz wiem :D
dobry patent tyle ze szkoda tej drugiej koparki ale co mus to mus w wode bedziemy pchac jak cos ,a czy tej koparki linowej nie sciaga do wody?czy tam te liny nie pekaja?czy dal wlasciciel grubsze?fajna sprawa chyba tak bedziemy robic ,dziekuje za patent :D

PostWysłany: 12 Lis 2007 22:20
przez Hipo
Linówka stoi gąsienicami w poprzek więc raczej jej nie sciaga, no zresztą kontrolujesz to co się dzieje przecież i nie robisz na pałe tego.

Lepiej chyba linówką drzeć z wody i odbierać hydrauliczną co jakiś czas niż niszczyć hydrauliczną w wodzie co ? :)

PostWysłany: 12 Lis 2007 22:23
przez tomec
tyle ze wiesz u mnie w zwirze trafia sie glina...i co wtedy? a paisek sie cofa wiec trzeba czesto hydrauliczna dawac bo sie cofnie i znow trzeba sie meczyc :/

PostWysłany: 12 Lis 2007 22:42
przez Hipo
Hm nie rozumiem za bardzo ....


Na tej piaskowni gdzie stosują ten patent to materiał raczej maja czysty ale jak sie syf trafi to go odrazu przy odbiorze urobku hydrauliczną odrzuca na bok. Natomiast co do cofania sie piasku to na dole mniejwiecej na powierzchni lustra wody mają jakby taką półke na którą wyciąga włóką urobek i tam sobie to obcieka ładnie z wody i nic nie ucieka.

PostWysłany: 12 Lis 2007 22:53
przez tomec
z czego ta polka jest zrobiona?

PostWysłany: 13 Lis 2007 00:39
przez abstractman
mam nadzieje, ze kolega walnie jakis 10 minutowy filmik i wszystko bedzie jasne. :D

pozdrawiam.

PostWysłany: 13 Lis 2007 09:57
przez Hipo
tomec, normalnie jest po prostu wyrobisko zrobione w ten sposób że włóką nie ciagnie do samego brzegu tylko troche wczesniej wyciąga ja do góry przez co powstawa taka naturalna półka.

abstractman, nie wiem jak z tym filmikiem bo dawno nie bylem na piaskowni, ostatnio więcej na koparce smigałem niż samochodem wiec nie moge obiecac ale schematycznie pokazałem jak to funkcjonuje :D

PostWysłany: 13 Lis 2007 12:11
przez tomec
spoko ale ojciec mi mowi ze nie zda to egz ze lepiej kupic linowa co wazy 24 tony i dawac na 8 m

PostWysłany: 13 Lis 2007 15:33
przez Hipo
tomec, zapewniam Cię że tym sposobem wydobędziesz materiał z większej powierzchni i głębiej niż klasyczną linówką :) no ale sposób pracy to rzecz indywidualna.