przez Serwisant123 » 28 Gru 2014 13:42
Witam. Od ponad 10 lat jestem mechanikiem maszyn budowlanych, m.in. zagęszczarek. Nie jestem użytkownikiem takich maszyn, ja je tylko naprawiam i obsługuje. Maszyny marki LUMAG miałem na warsztacie cztery razy, trzy zagęszczarki różnej wagi i jednego skoczka. Jakie jest moje zdanie na temat tych maszyn? Jest to typowa chińska maszyna wykonana w chińskiej fabryce, z chińskich materiałów. A skąd nazwa LUMAG Germany? To proste. Każdy z nas może kupić sobie zagęszczarkę z chińskiej fabryki, z taką nazwą jaką my chcemy i w takim kolorze jak sobie zażyczymy. Jest tylko jeden warunek: trzeba kupić kilka kontenerów tych maszyn. I tak właśnie zrobiło pewne niemieckie przedsiębiorstwo. Kiedyś dawno temu wgłębiłem się bardziej w ten temat i po moich wyliczeniach wyszło mi, że z jednej chińskiej fabryki wychodzą maszyny o sześciu różnych markach! Tak to się teraz robi. A same maszyny LUMAG? Maszyny są bardzo proste w budowie, materiały są słabej jakości. Normy chińskich śrub (8.8 czy 10.9) mają się nijak się do rzeczywistości. Urywają się linki (gaz/rewers), cięgna, manetki, odkręcają się wszystkie śruby. Silniki spalinowe są bardzo rzadko oryginalne. Przeważnie silniki benzynowe "podobne" są do HONDY a diesla do YANMAR. Materiały eksploatacyjne są szeroko dostępne. Wałki wibratorów są wykonane z miękkiego materiału, producent zaoszczędził na porządnych łożyskach (montowane są zwykłe łożyska zamiast z luzem np. C3 czy C4). Bardzo często występują wycieki oleju z wibratora. Podczas moich testów maszyn stwierdzam bardzo dużą nie poręczność tych maszyn i ich wielką toporność. Skoro maszyny LUMAG są takie słabe to dlaczego się sprzedają?!? To proste: CCC - cena czyni cuda. Jeżeli skoczek WACKER-a kosztuje 10 tyś zł a LUMAG Germany 4 tyś to z czegoś to wynika, gdzieś te oszczędności zostały dokonane. Dobry produkt ZAWSZE dużo kosztuje, tak jak w życiu nic nie ma za darmo. Jeżeli ktoś zdecyduje się na zakup LUMAG-a niech ma na uwadze, ze po jednej intesywnej pracy będzie zmuszony przeprowadzić już naprawę maszyny, a w ostateczności trzeba będzie wyrzucić maszynę na złom. Porządna dobra firma budowlana która żyje z zagęszczania gruntu, nie powinna - moim zdaniem - funkcjonować na takich maszynach jak LUMAG. Prędzej czy później na bank będą problemy. Pozdrawiam