Witam.
Przepraszam ze tak dlugo nie odpisywałem, praca, praca, praca...
1. Krzywą przesiewu można wywnioskować właśnie z tych odwiertów: gdy ma się zapylenie, czyli 0,063mm, ile 2mm i wielkosc zwiru, to wedlug tego mozna plus minus okreslic jakie sie ma zloze.. Więc masz kolego wszystko co trzeba
2. Materiał typowo drogowy tzn co? Bo na drogi moze isc 0-31,5mm albo 31,5-63mm, albo grysy, albo piach.. Masa możliwości.. Generalnie teraz pod te wszystkie autostrady wszyscy biorą co popadnie, bez siania, bez płukania, bez niczego.. Twoja decyzja czy chcesz w przez dłuższy okres wyciągnąć ze złoża ile się da, czy szybko sprzedać wszystko bez siania jak leci za niższą cenę..
Choć fakt faktem, złoże masz małe...
Pytanie tylko - jaką masz koncesję roczną... i czy wogóle masz koncesję?
Jeżeli masz pp 50%, 250 tys ton to 2-16mm (jeśli dobrze to rozumiem..) to pozostałe 350 tys to większy materiał?
50% pp to ja bym radził pomyśleć o dostarczaniu piachu pod betony, ale wtedy trzeba płukać - np przepuszczać przez Hydrocyklon... Tym bardziej, że będziesz płacił opłata od każdej wykopanej tony, a to czy masz super złoże czy nie to może się dopiero okazać, zresztą betoniarnie mają swoje własne normy..
3. Kolego. Jeżeli chcesz szybko obchnąć wszystko co masz w złożu, to będziesz kopał jak leci, nawet siać nie musisz... Jeżeli chcesz produkować tak jak jest to w zwyczaju i chcesz mieć jakość, to musisz separować na mokro, pojedź po okolicznych zakładach i przekonaj się, jestem pewien że wszyscy sieją na mokro..
Materiał na sucho będzie brudny, nie będzie nadawał się pod betony, będziesz go poprostu tanio sprzedawał pod drogi
4. Jeżeli złoże jest czyste, to być może faktycznie nie trzeba płukać.. Musisz zrozumieć, że ciężko udzielać rad przez forum bez znajomiści złoża... Powinieneś się spotkać z kimś, kto się zna na żwirowniach, z jakimś kierownikiem, a nie z ekspertem - drogowcem, bo ten może nie zawsze mieć odpowiednią wiedzę...
5. Jeżeli nie starałeś się, to potrzebujesz maszyny mobilnej, bo fundamenty to 2 lata w plecy..
Prąd Ci w takim razie nie potrzebny, bo i tak maszyna musi byc na olej napędowy...
Ewentualnie do 0-2mm moze byc cos semi mobilnego na prad (ja mam np takie cyklony od plukania, czyszczenia i odwadniania - bez koniecznosci posiadania fundamentów)
6. Nie bedziesz prawdopodobnie kruszyl, więc sercem twojego zakladu będzie przesiewacz.. Nie koparka ani nie ładowarka, ale przesiewacz... Jeżeli bedziesz mial kontrakt z drogowcami, to gdy uzywka Ci się zepsuje, nie wypłacisz się na kary związane z niedotrzymaniem terminów - tu trzeba nową maszynę... Jeżeli to nie będzie obarczone terminami i karami, w sumie możesz kombinować, twoje ryzyko, twoje pieniądze..
O wiele jednak łatwiej kupować używaną koparkę czy ładowarkę, niż przesiewacz, a o kruszarce to już nie wspomnę..
Kolego, generalnie muszisz sie zastanowic.
Pod droge wezma wszystko, ale moze to byc za psie pieniądze
Mogą zapłacić za cały towar, a mogą i nie
A ty musisz potem zrobić rekultywację, więc wykopanie samej dziury nie załatwi sprawy....
Polecam poświęcić swój czas przed jakimikolwiek decyzjami, i spotkać się z kimś, kto na żwirowniach / piaskowniach się zna.
Powodzenia