Marka i model maszyny: JCB 8014 CTS 2010R
Rok produkcji: 2010
CZEŚĆ,
Kupiłem 3 msce temu mini JCB 8014 CTS z 2010 r.
Miała trochę wycieków do ogarnięcia i kilka węzy do wymienienia, udało mi się poskromić niedawno, aby mieć sucho pod kabiną
Na początku przy zakupie miała problem podnieść się na lemieszu o własnych siłach oraz siłownik od łyżki potrafił mieć "Stop klatke" i łyżka się przycinała...
Poczytałem trochę te forum i znalazłem że powodem może być hydroakumulator. Usunąłem wszystkie wycieki, hydroakumulator rzeczywiście nie miał ciśnienia, został nabity do 10bar (według opisu na nim). Zacięcie siłownika od łyzki minęło, lecz został problem z lemieszem.
Po nabiciu hydroakumulatora lemiesz stawia dęba koparke (na cały siłownik, na wolnych obrotach) lecz na zimnym silniku. Możemy się podnieść z 10 razy i każdy kolejny jest już coraz słabszy. Żadna inna funkcja nie zauważyłem by była niesprawna lub gorzej pracująca nawet po 5/8h godzinach pracy, jedynie lemiesz. (węże całe, siłownik z zewnątrz nie wygląda na cieknący/obity).
Jak przestaje podnosić koparke na ciepłym,to na zimnym znowu wraca mu wszystko do normy.
Na co zwrócilem uwagę, iż jak podnosimy go na zimnym silniku i dochodzi do końca lub za niskie obroty to słychać takie typowe "szumienie" (zaworu przelewowego ? ) tak jak przy innych funkcjach, lecz jak próbujemy się podnieść kolejny raz już na ciepłym, to te szumienie jest prawie znikome, lub za każdą próbą podniesienia trochę inne lub prawie wgl. go nie słychać.
Mam nadzieje że ten mój pokrętny opis coś potrafi zobrazować, jeżeli nie, to postaram się jeszcze inaczej napisać.
Przeczytałem już wiele tematów tutaj na forum i niestety nie udało mi się znaleźć rozwiązania problemu, mam nadzieje że nie zawiedziecie.
Pozdrawiam
(ewentualnie jak kogoś mam tu z okolic Szczecina kumatego to zapraszam na priv)