8015 nie chce odpalić

No to klops. Koparka chodziła sobie spokojnie, klient układał sobie rurę w wykopie więc odjechałem i wyłączyłem na chwilę koparkę. Po 5 min chciałem włączyć i kupa. Nie chce odpalić. Podładowałem aku próbowaliśmy nawet z samostartem do filtra i nic.
Ktoś ma jakiś pomysł? W poniedziałek ma podjechać serwis ale może komuś z was taki klops się trafił i może mi powiedzieć na jakie koszta mam się szykować? Poniżej filmik. Jakość dźwięku nie porazi a piszczenie to pasek:
https://www.youtube.com/watch?v=4ldkngIU-sg

Co było sprawdzane???

Nie jestem typem gościa który wkłada pazury jak się nie zna lub nie wie czy da radę zrobić. Olej w koparce był paliwo jest płyn chłodniczy jest. Nie przegrzała się - bynajmniej żaden komunikat na kontrolce się nie zaświecił. Aku naładowany. Chodziła, zgasiłem, nie chce odpalić. W poniedziałek lub wtorek przyjadą chłopaki z serwisu to może coś wydedukują.

[wujek616]

Słychać stukanie, rozrząd jest na pasku? nie przeskoczył czasem? dziwne żeby nie zaskoczył nawet na samostart...widać że kopci wiec paliwo dostaje.

Rozrząd w tym silniku jest na kołach zębatych.Silnik kopci możliwe że padła uszczelka pod głowicą

Coś mi się zdaje że poważna sprawa

Należy pomierzyć ciśnienie sprężania na cylindrach powinno wynosić w sprawnym silniku ok 30-32 bar.
Sprawdź też świece żarowe czy grzeją.

No to możecie zacząć się śmiać choć ja uważam że jak ktoś się zna to może brać za to pieniądze. Uruchomienie koparki trwało serwisantom całe 4min. Skasowali 150zł za dojazd na moje szczęście.
Gdy wstawałem z siedzenia nadepnąłem na pedał uruchamiania młota który z racji tego że mam bajzel w koparce zablokował się i dusił silnik.
Teraz możecie się śmiać - proszę bardzo :P

Z dwojga złego to ciesz się że problemem okazała się błachostka a nie coś poważniejszego:)

Aaa, jak odpalasz mini to nie masz tak że pierwsze uruchamiasz silnik a później opuszczasz lewy joystik?, nie masz wyłącznika hydrauliki

[Arcio]

z racji tego że mam bajzel w koparce

Śmiej się dalej ze mnie, że mam czysto w kopaczce.
Zginiesz we własnym brudzie.
Jak będę przejeżdżał z moją mini w Twojej okolicy to podjadę do Ciebie i Ci odrobinę wygarnę tego urobku z szoferki, łyżka 60cm przejdzie przez Twoje drzwi do szoferki????
Ta glina już tam jest jakiś czas i nie wiem czy wystarczy mi siły kopiącej aby ją wywlec z tego Twojego terrarium.

Fakiju na kiju. Jak ci dam konia zreperować to sobie młotkiem udarowym będziesz musiał kofany brudek odkuć :P Nie dostaniesz go bez walki z brudzikiem :P Ja nie świadczę usług samą kopareczką bo też bym w cichobiegach firmy szelest przyjeżdżał do pracki.

Piter jakbym nie miał zrypanego siłownika podnoszącego lewy joystic to bym się skapował że któraś funkcja jest zablokowana a tak cały czas gnojek opada i się nie skapowałem. Bardziej skupiałem się na tym że przed chwilką zgasiłem ją sam i nie chce odpalić po 5min. A w moim modelu nie ma blokady przed uruchomieniem silnika z podłokietnikiem w górze.

Tak to jest niestety jak odgruzowanie i wszelkie naprawy zostawia się na zimę i tak dorzucę do tego urwany zatrzask drzwi, zbita szyba, dziurawy zbiornik płynu chłodniczego, zużyty pasek klinowy, wymiana olejów i filtrów oraz remont konika. Ale tym się zajmie mój kolega kofany i będę miał PIMP MY JCB-RIDE.