Strona 1 z 1

Problem z gaszeniem minikoparki

PostWysłany: 23 Lut 2009 20:32
przez elemel
Witam!!

Mam problem z minikoparką. Jest to Eurocat z silnikiem kubota, niedawno miałem problemy gaszeniem jej... a kiedy jest włączona to trudno ją zgasić... dlatego wymieniłem stacyjkę ale problem nie zniknął... po głębszych poszukiwaniach odkryłem że za silnikiem jest takie coś jak "elektromagnes" czego nie jestem pewien :/
Kiedy przekręca sie kluczykiem aby zapalic koparke on sie wsuwa a kiedy sie gasi to się wysuwa. Zobaczyłem że są w nim bardzo duże luzy...
Dlatego mam prośbę abyście mi podali jak to sie fachowo nazywa i czy to w tym może tkwić dokładnie problem.

Pozdrawiam i czekam na odpowiedz ;D

Proszę o kontakt:
tel - 665 161 439
e-mail - grappa_mak@o2.pl

Pilnie!!!! :P

PostWysłany: 24 Lut 2009 22:26
przez cespenar
to cos nazywa się siłownikiem gaszenia silnika,cewką gaszenia , automatem gaszenia, siłownikiem elektromagnetycznym :)
Tak problem moze w tym tkwić , sprawdz jak bardzo się wysówa i ile brakuje mu do opornika z pompy przez który następuje gaszenie silnika. Może wystarczy troche pokombinować.
Przykładowo zamieszczam aukcje z podobnym siłownikiem,

http://www.allegro.pl/item561450394_lub ... zenia.html

PostWysłany: 26 Mar 2009 14:22
przez Arbi
Kol. elemel.
Ciekaw jestem jaki to model eurocata.
Myślę, że Twój problem z gaszeniem to poczatek kłopotów jakie Cię czekają z tą maszyną.
Ja mam LSE 150 i od kilku miesięcy stoi bo nie sposób sobie z nią poradzić.
Przyczyną jest elektronika która potrafi wyczyniać cuda.
Koparka np. sama zaczyna jechć, otwiera i zamyka łyżkę lub inne rzeczy tego typu wyczynia.
Miałem przypadek, że stawiałem studzienkę a tu nagle zaczęła jechać i tylko moja błyskawiczna reakcja (wyciągnąłem kluczyk) uratowała mnię przed wpadnięciem do wykopu.
Czekam na majstra który sią też nie może zebrać zeby obejżał to ustrojstwo.
Być może trzeba będzie wymienić całą "skrzyneczkę" z elektroniką.
Nie wiem ile to kosztuje i czy coś takiego mozna jeszcze dokupić.
Rozmawiałem z kilkoma właścicielami takich koparek i wszyscy potwierdzają złe funkcjonowanie sterowania elektronicznego.
Chetnie przeczytam Twoje spostrzeżenia w tym zakresie.
pozdrawiam