Forum maszyny budowlane - kopaczka.pl

Marka i model maszyny: O&K MH PLus
Rok produkcji: 2004

Witam, posiadam koparkę O&K mh plus, 2004r. i mam problem z wydajnością, tzn. po nagrzaniu oleju już od około 45' C, strasznie wolno chodzi (głównie napór i podnoszenie), jazda jest ok, ciśnienie sprawdzałem na rozdzielaczu i jest ok. 350 bar, ciśnienie sterowania ok. 45 bar. Maszyna stoi już ponad pół roku i chyba sprawdzałem już wszystko. Serwis był, inni mechanicy też, nikt nie wie co jest maszynie? Proszę o pomoc.

A filtry oleje kiedy wymienione ?

A sprawdzałeś ciśnienie na wyjściu danej funkcji co działa nieodpowiednio? Może rozdzielacz ma w środku jakąś nieszczelność, pęknięcie, i po rozgrzaniu olej robi się rzadszy i ucieka gdzieś bokiem.

Oleje i filtry wymienione. A jeśli chodzi o ciśnienie na wyjściu z rozdzielacza z poszczególnych sekcji, to na wejściu jest 45 bar, a na poszczególnych sekcjach np. pług, jazda ok. 35 bar, a na naporze i podnoszeniu już tylko 25 bar i spada. Wiem, wychodzi z tego że chyba rozdzielacz ma winę, jednak był w naprawie i regeneracji, (ale mogli coś skopać). Nie wiem po prostu czy mam go z powrotem wyciągać, czy może to coś innego? Jest tam trochę elektroniki, cewki, itd.

Wydaje mi sie ze o wiele za slabe jest te cisnienie :/ a faktycznie. Zobacz ten rozdzielacz caly czy faktycznie z niego gdzies nie cieknie a ten rozdzielacz dawno robiles? Moze masz jeszcze gwarancje na niego? Niech przyjada i poprawia?

Koledze się rypło chyba jedno zero.

Z rozdzielacza nic nie kapie, a ciśnienie jest takie jak pisałem, chodzi o ciśnienie sterowania, robocze na rozdzielaczu jest ok. 350 bar, a konkretne funkcje źle działają, tzn. podnoszenie i napór głównie, a poza tym coś strasznie gwizda w samym rozdzielaczu jak się nagrzeje olej.

Widzisz takie rzeczy pisze się na początku. Rozdzielacz może mieć w środku mikro pęknięcie i ciśnienie tobie ucieka. Było coś podobnego chyba w koparkach Komstsu. Rozdzielacz miał wewnętrzy przeciek i jak się nie mylę to ciśnienie robocze przedostawało się chyba do LS co skutkowało nie zerowaniem się pompy i nie chciała odpalić. Jak rozdzielacz był robiony a ewidentnie w nim coś gwiżdże to rozdzielacz z powrotem na stół.

Dzięki za info, niestety trzeba go wyjąć chyba, a czy jest jeszcze możliwe, żeby było coś nie tak z dzielnikami strumienia które znajdują się przed rozdzielaczem, lub jakimiś zaworami?

Najlepiej juz wszystko sprawdzic tym bardziej ze masz watpliwosci. Informuj na bieżąco moze komus sie przydac w przyszlosci

Tutaj się dziękuję klikając pochwałę. Nigdy niczego nie można wykluczyć. Trzeba wszystko sprawdzić.

I cos ruszyles do przodu z tematem ?

Nie, na razie stoi w miejscu, był dziś u mnie mechanik (mówi że to nie wina rozdzielacza). Wymontował kostkę (tj. tzw. dzielnik strumienia, który znajduje się z boku rozdzielacza) i stwierdził że on ma winę. W środku tej kostki są dwa otwory i jeden jest skryzowany prze śrubkę z otworem około 1mm, drugi ma przepływ około 6mm. On mówi że trzeba to sprawdzić gdzieś na warsztacie, i ewentualnie drugi skryzować. Już nie wiem o co w tym wszystkich chodzi. Chyba muszę naprawdę rozdzielacz ponownie zawieść. Ale może ktoś ma jakąś koncepcję??

To jest właśnie to że do tych kochanych okejek nie ma dobrych fachowców. . .

No dokladnie :/ to jest twoja maszyna czy masz na stanie ? Dlatego ja sie z okejek wyleczylem