Manitou MT1335ML rozrusznik słabo kręci

[mechanior]

silnik Perkins RE, wolnossący DIT 69 kW
po awarii rozrusznika serwis przysłał nowy o mocy 4,5 kW
niestety bardzo powoli obraca silnikiem, ledwo odpala, klient twierdzi że na starym było znacznie lepiej pomimo jego mniejszych rozmiarów (to nie jest rozrusznik z przekładnią, jest taki sam jak nowy tylko krótszy)
stary rozrusznik miał wypalone szczotki i styki automatu (wyrzutnika), wymieniłem na nowe ale to nic nie pomogło, oddałem do pomiarów wirnika, stojana i mocy, okazało się ze jest 100% sprawny
jutro odkręcę wał krótki (poprzeczny) chociaż klient twierdzi że silnik dal się obracać ręką więc nie ma obciążenia hydrauliką ani nie jest zatarty
po przedstawieniu objawów serwis stwierdził że w tym silniku powinien być jednak rozrusznik o mocy 7 kW, tylko że stary na pewno nie miał takiej mocy...
poza tym to silnik RE stosowany jest w wielu maszynach również CAT (które znam) i rozrusznik pobiera prąd około 130-150 A (co przy napięciu 12 V daje moc rzędu niecałych 2 kW)

W mojej kopaczce był też podobny objaw mimo nowego aku i rozrusznika. Obok stała kilka lat starsza maszyna i paliła na strzał jak ściągnąłem wtyczkę z cewki to rozrusznik targał niemiłosiernie. Niby wszystko tak samo jak u mnie tylko, że tamta miała stary aku. Dałem masę bezpośrednio na rozrusznik i ten nagle ożył. Nie wiem dlaczego gdzieś ta masa się traciła mimo iż dokręcona i wyczyszczona-normalnie idzie na silnik, może warto spróbować.

Przy obecnych teraz temperaturach ponizej zera -20 to kazdy rozrusznik zwalnia nawet o 50 % ale to wina też akumulatora bo wiadomo pojemność spada o połowe , ale opory silnika i pompy przy -20 sa bardzo duże ...

[mechanior]

może warto choć klient twierdzi że mostkował przewody

silnik i rozrusznik może zwolnic ale bez przesady, rozrusznik obraca się z prędkością KILKU zamiast kilkuset rpm...

objawy wystąpiły w poniedziałek, po kilku dniach postoju na mrozie, podobno po długim kręceniu bez odpalenia rozrusznik w końcu osłabł znacznie, winę zwalono na akumulator (110 Ah/950 A) ale po naładowaniu i zastosowaniu prostownika rozruchowego brak zmian dalej, rozrusznik poszedł do naprawy - bez skutku

zastanawiam się czy w tej maszynie (pompa zębata) jest możliwość zablokowania pompy hydraulicznej jakimś zaworem który mógłby teoretycznie przymarznąć...

Czy to silnik 1004.4 z rozruchem na 24 v? W życiu nie spotkałem 12-sto voltowego rozrusznika o mocy 7 kW.Na 24v firmy CAV ma 5.2kW a BOSCH 4kW.

[grzegorz200]

Przez kilka lat pracowałem w firmie gdzie sprzedawali manitou.. zawsze zimą był problem z odpaleniem... nic tam nie zamarza, po prostu olej jest tak gęsty, że nie da się jej wkręcić na wysokie obroty przy odpalaniu... musi być w 100% sprawny silnik, plus dobra ropa..wtedy załapie i na wolniejszych obrotach... ale cos może być z tą masą...tak jak siekla napisał zauważyłem, że lepiej kreci z matki jak masa jest zapieta na rozrusznik bezposrednio... chociaż tak w zasadzie powinno sie robić zawsze... z zamarzajacymi zaworami czesto spotykałem sie w ładowarkach przegubowych mustang, przy minus 20 to był z nimi zawsze cyrk, przeważnie stawaly na najazdach na samochód..

[mechanior]

Sahara: to silnik 1104 z instalacją 12V
ja też uważam że 7 kW przy 12V to BAJKI, ale klient wierzy serwisowi (jeszcze nie wiem któremu ale się dowiem)
jak wiadomo wiara czyni cuda...

ponowię próbę z przewodami bezpośrednio na rozruszniku (dostęp do rozrusznika jest "fantastyczny" przez tą wzdłużną chłodnicę - jakby nie można było dać jej normalnie w poprzek, patent z paskiem na wale też wart gratulacji), jak napisałem odkręcę wał krótki co wykluczy ewentualną blokadę hydrauliki czy zmiennika
o wynikach zamelduję

Jeżeli jest zamontowany hebel to też można go sprawdzić, zazwyczaj te montowane fabrycznie są do kitu.

[mechanior]

hebel czyli wyłącznik masy? nie ma...

po podgrzaniu przekładni kątowej i pompy hydraulicznej maszyna odpaliła
przed podgrzaniem odkręcono korek spustowy oleju w przekładni kątowej - OLEJ NIE WYCIEKŁ
dopiero po zagrzaniu nagrzewnicą zaczął się lekko sączyć z otworu, spuszczono około 1,5 L gęstej mazi
klient przyznał że poprzedni serwis latem zalał OLEJ LETNI cokolwiek to oznacza...
zaleciłem wlanie oleju SAE 30 lub silnikowego 15W40 a po zimie wymianę na zalecany przez producenta

btw. klient zajechał rozrusznik bo nie wiedział że maszyna ma podgrzewanie w postaci świec żarowych w głowicy
włącza się je stacyjką (pozycja pośrednia między włączeniem prądu a startem rozrusznika), brak jakiejkolwiek kontrolki działania... BEZ SENSU!

EDIT: MODEL MASZYNY TO MT 1335 SL

oryginalny rozrusznik to MAGNETTI MARELLI o mocy 3 kW - sprawdziłem w katalogu, jest to standard dla silników Perkinsa 1104
obsługa w firmie zajmującej się rozrusznikami potwierdziła że 7kW/12V to niespotykana kombinacja ale jednak występuje (w postaci dwuuzwojeniowego stojana i przedłużonego wirnika...) tylko że nigdy w takich silnikach, nie ma potrzeby stosowania tak dużego rozrusznika w silniku 4,4L

zamiennik rozrusznika dostępny jest w cenie około 800 pln, tyle samo kosztuje fabryczny REMAN czyli regenerowany w fabryce
swoją drogą ten regenerowany wyglądał lepiej od tej podróby (cały korpus i stojan były NOWE, nie wiem co zostało ze starego...)

dziękuję wszystkim za udział w dyskusji i sugestie

obsługa w firmie zajmującej się rozrusznikami potwierdziła że 7kW/12V to niespotykana kombinacja ale jednak występuje (w postaci dwuuzwojeniowego stojana i przedłużonego wirnika

Znam te rozruszniki, zastosowano tam dwa uzwojenia i specyficzny włącznik elektromagnetyczny dlatego, bo jest to rozrusznik dwubiegowy -1 wolny mający na celu wprowadzenie zębnika w wieniec potem styki elektromagnesu mają możliwość załączenia szybszych obrotów ale moc tych wynalazków nie jest wiele większa. Znam również podróbki Magneti Marelli, zwłaszcza pod symbolem AS -to straszne g....! Pozdrawiam.

[mechanior]

dokładnie - mają symbol AS... więc lepszą opcją jest REMAN?

Przy fabrycznej regeneracji stara ale odnowiona zostaje tylko obudowa ewentualnie niektóre części mechaniczne, które nie uległy zużyciu, wirniki i stojany są przezwajane na nowo wymienia się komutator i wszystkie części eksploatacyjne (łożyska, tuleje szczotki itp.) niezależnie od ich stanu. Takie podzespoły niczym nie ustępują nowym częściom i są sprawdzane pod względem jakości identycznie jak nowe i mają tą zaletę, że są tańsze. Jeśli potrzebujesz jakichś katalogów to polecam stronę www.rozrusznik.eu/ Można tam po wpisaniu numeru rozrusznika czy alternatora znaleźć ich odpowiedniki a także listę części.

[mechanior]

na naszym forum linki do zewnętrznych stron www są dozwolone i automatycznie tworzą się skróty
nie trzeba unikać tekstów zawierających adresy internetowe

dzięki za przydatne informacje

witam, troche pozno wlaczam sie do tematu.. chialem tylko nadminic ze 1337 maja zębate pompy z dzilnikiem strumienia i zima zwlaszca kiedy olej jest gesty hydrauliczny to nalezy czyscic sitko wewnętrzne w suwaku pierwszenstwa zasterowania wydatku oleju hydraulicznego, w przeciwnym razie wydatek pompy hydraulicznej jest zablokowany i silnik bardzo ciezko odpalic, poza tym maszyny manitou nie posiadaj lampki wskazujacej podgrzewanie swiec zarowych i 80 procent nowych uzytkownikow maszyny nie wie ze jest mozliwosc podgrzewania silnika ale trzeba umiec to zrobic i niestety bardzo czesto odmawia posluszenstwa przekaznik swiec, to tyle odnosnie tej kwestii, te silniki wcale nie uruchamiaj sie zle tylko mają niekompetentnych operatorów, pozdrawiam

[mechanior]

te silniki wcale nie uruchamiaj sie zle tylko mają niekompetentnych operatorów

to nie wina kompetencji operatorów tylko konstrukcji maszyny, mają być odporne na głupotę i niekompetencję, wyposażone w jasny system sterowania i obsługi... ten silnik to zwykły PERKINS stosowany w milionach maszyn, dlaczego w MANITOU ma sprawiać problemy?
oczywiście to tylko moje zdanie ale dyskusja już miała miejsce co dziwne też przy okazji Francuskich maszyn (Mecalac)
a chodzi o to że maszyna ma być PROSTA wręcz PRYMITYWNA, działania potrzebne do prawidłowego funkcjonowania powinny być WYMUSZANE konstrukcją maszyny i jej systemu sterowania
poza tym znów kłania się lektura instrukcji obsługi która JAK ZWYKLE nie jest przekazywana z kupowaną maszyną...
każda najlepsza i najmądrzejsza maszyna jest tak dobra jak dobry jest jej operator, to ludzie są problemem nie technika, dlatego pakuje się w sprzęty coraz więcej automatyki i elektroniki
po cholerę w teleskopach skomplikowany i awaryjny system bezpieczeństwa? gdyby operator czuwał nad stabilnością maszyny nie byłby konieczny... ale wtedy potrzebne by były osobne uprawnienia na takie maszyny

[dawidg2]

Mam nową tzn już prawie roczną JCB niby w instrukcji pisze że podgrzewanie włączy się poniżej -6 a do tej pory jeszcze jakoś ani razu mi się nie załączyło. a na desce jest charakterystyczna "spiralka" przy teście kontrolek.