Witam wszystkich
Nie wchodząc w szczegóły, mam zamiar w całkiem niedalekiej przyszłości zakupić koparkę.
Z założenia stwierdziłem gąsienicowa inaczej nie da się mnie przekonać do kołowej.
Natomiast chodzi mi o opinie bardziej doświadczonych ludzi uwagi na temat tonażu. Wiem, że duży może więcej, ale tutaj pojawiaja się moje pytanie kiedy duży jest za duży.
Z racji, że maszynę kupuje się do konkretnych celów, to po krotce określę przeznaczenie. Więc:
-wykopybpod fundamenty domów, przyłącza i wszystko co związane z generalną budowa domów
-szeroko pojęty landscaping, stawy, wyrównywanie i ksztaltowanie terenu etc
-być może budowa dróg
Generalizując wszystko czego może się podjąć jeden człowiek z maszyną.
Osobiście stwierdziłem, ze złotym środkiem między możliwościami, a kompaktowym rozmiarem będzie 10t, tylko jak na razie znalazłem jedna koparkę która spełnia to kryterium, cat 310, tylko ten jest nie na moją kieszeń. O właśnie, budżet to maksymalnie 150-160k brutto.
Z góry dzięki za opinie i resztę