4CX wytrzymałość rotatora a kopanie?

Marka i model maszyny: jcb 4cx

Witam.Co panowie myślicie o chwytaku do drzewa z rotatorem z adaptacją do łyżki .Myslę że obciążenia podczas kopania zniweczą cały rotator bo pracuje on swobodnie bez obciążeń bocznych.Może ktoś to testował albo widział.Była by dobra opcja i nie duży koszt.

Bardzo fajny pomysł ale dość kosztowny nowy rotator z chwytakiem który ma być podłączony do instalacji od młota z nowymi joystickami to około 70 000 PLN. Co do samego kopania w piachu to niema tam dużych sił także raczej kilka tysięcy godzin bez problemu.

Duży koszt?Rotator 10-cio tonowy około 5 tys. na allegro parę przewodów elektrozawory podłączyć pod przewody łyżki, teleskopu i sterujemy normalnie dzwigniami , dorobić mocowanie łyżki i ramienia.

[dawidg2]

krzwys, ale co ty chcesz kopać łyżką skorupową wykopy liniowe? bezsens. trafisz na skałę z gleby i możesz sobie dziobać taką łyżką po milimetrze.

krzwys myślałem że chodzi o coś innego do maszyny z joystickami. Ale ten pomysł też spoko trochę zabawy i masz rotator. Jak już rotator to z 2 płaszczyznami najlepiej.

Wątpię aby zwykły rotator wytrzymał naprężenia boczne. Rozleci się. Drugi kolega co mówi o kosztach 70k mówi o rototilt. To jest zupełnie co innego i niestety właśnie sporo kosztuje. Taki rototilt fizycznie bardziej bym nawiązał do mechanizmu obrotu minikoparki. Znam już takie przypadki że zwykły rotator ktoś sobie zamocował do chwytaka ale sposób mocowania do koparki nie było swobodnie wiszący tylko można było nim sterować jak łyżką (wychyłem). Nie skończyło to się dobrze, rotator rozleciał się bardzo szybko ponieważ on nie jest stworzony do takich bocznych obciążeń. No i pozostaję jeszcze kwestia aby nie zrobić komuś tym krzywdy...

I o to chodziło ,dzięki za info .Myślałem podobnie ale co szkodzi podpytać.

Dzięki=pochwała