Ja w swoim rozbierałem całego konia bo tulejowałem wszystko, ale jakbyś powyciągał sworznie z siłowników skręcił ramie na bok oczywiście już za pomocą własnych mięśni bo siłowniki są odłączone, odkręcił środkowe mocowanie pomiędzy siłownikami pościągał tuleje mocujące dół i górę siłownika górny pewnie pójdzie ciężko(rdza), odkręcił przewody (zaznacz jak później podłączyć przy montażu) to by się dało je wyciągnąć. Dalej tokarz bo obudowa pewnie wyrobiona, montaż i do roboty. Powodzenia